Firmy, które startują w przetargach i konkursach dotyczących świadczeń publicznych, nie zawsze są zadowolone z ich przebiegu, zwłaszcza gdy przegrywają. Muszą jednak pamiętać, że skrupulatność urzędników w ocenie ich ofert nie wynika z nadgorliwości, ale odpowiednich regulacji. Potwierdza to również Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 17 grudnia 2020 r.
Spór dotyczył świadczeń opieki zdrowotnej. A konkretnie postępowania konkursowego poprzedzającego zawarcie umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie programu profilaktyki raka piersi na obszar dwóch powiatów. W konkursie wpłynęły dwie oferty, w tym spółki, która go przegrała. Po weryfikacji spełnienia warunków wymaganych przepisami prawa u spółki stwierdzono brak negatoskopu w miejscu udzielania świadczeń wskazanym w ofercie. W związku z tym komisja konkursowa podjęła decyzję o odrzuceniu jej oferty.