Do twórców i artystów stosuje się takie same zasady ubezpieczenia społecznego jak wobec osób prowadzących działalność gospodarczą lub wykonujących wolny zawód. Tymczasem zdecydowana większość twórców i artystów ma nieregularne przychody, więc nie mogą ponosić stałych kosztów ubezpieczenia (miesięcznie ponad 1000 złotych). Rzecznik praw obywatelskich zaapelował do ministra rodziny, pracy i polityki społecznej o podjęcie działań na rzecz odejścia od automatycznego zrównania artystów z przedsiębiorcami i znalezienia nowych rozwiązań.
W odpowiedzi minister podkreślił, że ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych stoi na gruncie równego traktowania wszystkich ubezpieczonych bez względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, stan cywilny oraz stan rodzinny. Ubezpieczeniom społecznym na jej podstawie podlegają także twórcy i artyści. Uznania działalności za twórczą lub artystyczną dokonuje komisja ds. zaopatrzenia emerytalnego twórców działająca przy ministrze kultury i dziedzictwa narodowego.
Minister rodziny uznał za nieuzasadnione postulaty rozwiązań zmierzających do utworzenia odrębnego systemu zabezpieczenia społecznego dla twórców i artystów. Odnosząc się do postulatu odmiennego ustalenia zasad opłacania składek na ubezpieczenia społeczne artystów i twórców, uwzględniającego specyfikę ich działalności oraz niestabilne zarobki minister zauważył, że artyści i twórcy mogą podlegać ubezpieczeniom społecznym także jako pracownicy i zleceniobiorcy na ogólnych zasadach.
- Niewątpliwie część artystów nie osiąga z działalności artystycznej przychodów umożliwiających regularne opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne, niemniej jednak prowadzący pozarolniczą działalność również mogą nie osiągać takich przychodów, a składka za nich jest ustalana ryczałtowo, bez względu na to, czy osiągają przychód umożliwiający im opłacenie tych składek czy nie. Przyjęcie takiego rozwiązania wynika z założeń systemu emerytalnego, którego naczelnym celem jest zabezpieczenie chociażby minimalnych świadczeń emerytalnych i rentowych - wyjaśnił minister.
Przywołał dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, które pokazują, że przeciętne świadczenia emerytalne i rentowe osób prowadzących pozarolniczą działalność (opłacających analogiczną składkę jak artyści) są niższe o ok. 200-400 zł od świadczeń innych grup ubezpieczonych.