We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny orzekał w kolejnych sprawach budzącej wielkie emocje dekomunizacji nazw ulic. Na wokandzie było 13 spraw z woj. pomorskiego i wielkopolskiego - ze skarg kasacyjnych wojewodów. W kilku sąd potwierdził stanowisko władz Gdańska i oddalił skargi. Spór m.in. o dwie ulice Gdańsk jednak przegrał.
Poszło o zarządzenia zastępcze wojewodów.
W Gdańsku wojewoda pomorski w grudniu 2017 r. przemianował m.in. ul. Dąbrowszczaków na Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Wincentego Pstrowskiego na Henryka Lenarciaka, a Mariana Buczka na Jana Styp-Rekowskiego.
W uzasadnieniach powołał się na obowiązującą od 2 września 2016 r. tzw. ustawę o zakazie propagowania komunizmu. Zgodnie z nią nazwy m.in. dróg, ulic, mostów i placów nadawane przez jednostki samorządu nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń ani dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób go propagować. Ustawa nałożyła na organy gmin obowiązek zmiany nazw w terminie 12 miesięcy.
W przypadku niewykonania tego obowiązku przez gminę to wojewoda wydaje zarządzenie zastępcze, w którym nadaje nazwę zgodną z ustawą. Z tego uprawnienia skorzystał m.in. w trzech opisanych przypadkach. Powołał się na opinie IPN.