Sędzia Waldemar Ż. miał uchybić godności urzędu wypowiadając się dla portalu Prawo.pl w wywiadzie pt. „Sędzia Żurek: Kamil Zaradkiewicz chce zafundować obywatelom chaos w sądach". Według rzecznika dyscyplinarnego "wygłosił w nim manifest polityczny dotyczący jego poglądów i ocen związanych z działaniem konstytucyjnych organów państwa, w tym Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa, po czym kwestionując legalność powołania Kamila Zaradkiewicza na urząd sędziego Sądu Najwyższego, określił zadane przez ten Sąd w składzie z SSN Kamilem Zaradkiewiczem, pytania prawne do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie statusu sędziów powołanych na podstawie niezgodnych z Konstytucją uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w latach 2011-2015, mianem „ustawki", zmierzającej do osiągnięcia politycznego celu, a następnie pomówił SSN Kamila Zaradkiewicza o działanie w zamiarze (...)" zaszachowania Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".
Czytaj też:
Piotr Schab: Odium spadnie na wszystkich sędziów
Sądy mają się trzymać z dala od polityki. Jest projekt ustawy