Koniec z zakazem wejścia do Sądu Okręgowego we Wrocławiu bez wezwania

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wycofał zapis regulaminu o tym, że mogą do niego wchodzić wyłącznie osoby wezwane na rozprawy i posiedzenia, a także ci, którzy „wykażą potrzebę załatwienia innej ważnej sprawy”.

Aktualizacja: 27.07.2018 19:26 Publikacja: 27.07.2018 16:53

Koniec z zakazem wejścia do Sądu Okręgowego we Wrocławiu bez wezwania

Foto: Fotorzepa

Przypomnijmy, iż jeden z paragrafów regulaminu wrocławskiego sądu głosił, że „na teren Sądu mogą wchodzić wyłącznie osoby posiadające aktualne wezwanie lub zawiadomienie o terminie rozprawy bądź posiedzenia, a także osoby, które wykażą potrzebę załatwienia innej ważnej sprawy. Osoby upoważnione do przebywania w Sądzie zobowiązane są do poruszania się wyłącznie w kierunku miejsca docelowego określonego na wezwaniu lub zawiadomieniu, bądź załatwienia innej sprawy".

Czytaj także: Zakaz wstępu do sądu bez wezwania na rozprawę

12 lipca 2018 r. zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk zażądał od prezesa Sądu Okręgowego we Wrocławiu uchylenia tego paragrafu. Powołał się na konstytucyjny standard poszanowania zasady jawności postępowania, która stanowi istotny element prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP). - Konstytucja nie przewiduje wymogu posiadania przez obywateli w sądzie żadnych pozwoleń, wniosków czy pism, wystarczy po prostu przyjść do sądu, wybrać rozprawę z wokandy, a następnie zasiąść na ławach przeznaczonych dla publiczności – pisał Trociuk. Wskazał ponadto, że ograniczenia jawności wprowadzono aktem, który nie tylko nie ma mocy ustawy, ale nie jest także źródłem powszechnie obowiązującego prawa w Rzeczypospolitej Polskiej (art. 87 Konstytucji RP).

W odpowiedzi z 23 lipca 2018 r. prezes sądu Maciej Skórniak napisał, że zarządzeniem Prezesa i Dyrektora Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 18 lipca 2018 r. wykreślono kwestionowany paragraf regulaminu. W jego miejsce zapisano zaś: „Osoby wchodzące do Sądu obowiązane są poddać się dokonywanym przez funkcjonariuszy Policji czynnościom kontrolnym opisanym w § 4-8, a w razie odmowy poddania się im mogą nie zostać wpuszczone na teren Sądu".

Jak zaznaczył prezes, wcześniejszy zapis wpływał na zwiększenie bezpieczeństwa na terenie wrocławskich sądów, nie dopuszczając do przebywania w nich osób mogących w jakikolwiek sposób powodować zakłócenie ładu i bezpieczeństwa.

- Niejednokrotnie osoby z różnych ugrupowań nacjonalistycznych, pseudokibiców lub innych grup budzących niepokój, w tym przestępczości zorganizowanej, próbowały wtargnąć na teren sądu i zakłócić przebieg rozpraw oraz pracy pracowników, a także zawiązać manifestację na terenie sądu bez uprzedniego zezwolenia - napisał Maciej Skórniak. W związku z tym, z uwagi na mogące wystąpić zagrożenia terrorystyczne, paragraf ten pozwalał na podniesienie poziomu kontroli osób wchodzących do budynku sądu - dodał.

Ostatnio Rzecznik Praw Obywatelskich zażądał od kolejnego sądu - Sądu Okręgowego w Lublinie - uchylenia przepisu regulaminu, głoszącego że mogą do niego wchodzić osoby wezwane przez sąd i takie, „które wykażą potrzebę wejścia".

Przypomnijmy, iż jeden z paragrafów regulaminu wrocławskiego sądu głosił, że „na teren Sądu mogą wchodzić wyłącznie osoby posiadające aktualne wezwanie lub zawiadomienie o terminie rozprawy bądź posiedzenia, a także osoby, które wykażą potrzebę załatwienia innej ważnej sprawy. Osoby upoważnione do przebywania w Sądzie zobowiązane są do poruszania się wyłącznie w kierunku miejsca docelowego określonego na wezwaniu lub zawiadomieniu, bądź załatwienia innej sprawy".

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?