Od czerwca 2015 r. spółka GetBack dzięki decyzji ówczesnej minister spraw wewnętrznych Teresie Piotrowskiej jako jedyna firma windykacyjna miała możliwość weryfikacji danych Polaków – adresu zamieszkania poprzez państwową strzeżoną bazę PESEL.
Kiedy w sierpniu sprawę ujawniła „Rzeczpospolita" Ministerstwo Cyfryzacji (które po zmianie rządu przejęło państwowe rejestry) skontrolowało decyzję sprzed trzech lat. W efekcie, minister Marek Zagórski cofnął GetBackowi możliwość weryfikacji danych w PESEL, uznając, że spółka nie wykazała interesu prawnego pozwalającego jej na wgląd w bazę.
Według informacji „Rzeczpospolitej" przesądziła obecna afera i prokuratorskie zarzuty dla szefa spółki i osób z byłego zarządu.
Negatywne przesłanki
Szef resortu cyfryzacji decyzję tłumaczy następująco:
„Powodem cofnięcia zgody dla GetBacku (udzielonej 25 czerwca 2015 r. przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych) była ponowna ocena przesłanek zawartych w art. 46 ust. 2 pkt 1 ustawy o ewidencji ludności, czyli ocena interesu prawnego, uzasadniającego korzystanie przez tę firmę z usługi weryfikacji danych jej klientów w rejestrze PESEL. Minister cyfryzacji negatywnie ocenił te przesłanki i w drodze stosownej decyzji administracyjnej tę zgodę cofnął" – odpowiada resort.