Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że w najbliższych tygodniach może paść decyzja, która zaważy na najbliższe dekady. - Zapytajmy siebie, naszych przyjaciół, sąsiadów, rodziny, najbliższych, czy chcemy, żeby państwo było stalowe jak ze stali, żeby miało stalową wolę realizacji programów społecznych czy żeby było państwem tekturowym? - pytał szef rządu.
Czytaj także: Kaczyński do abp. Jędraszewskiego: Jesteśmy z serca wdzięczni
- Chcemy zaangażować się w kolejnych latach w to, co jest dla Polski najważniejsze - budowanie poziomu życia takiego albo jeszcze lepszego, jaki jest w państwach Europy Zachodniej - to jest nasz cel, to jest dzisiaj nasz punkt odniesienia, ale ja wierzę, że za dekadę lub dwie w stosunku do niektórych państw przeskoczymy tamten poziom życia i będziemy lepiej, piękniej żyli i mieli również dużo więcej wolności - dodał.
- My uważamy, że Polska może być lepsza. Że to jest podstawowe nasze zobowiązanie, żeby starać się rok po roku kadencja po kadencji, żeby Polska stawała się coraz lepsza - kontynuował premier.
- Ten ogień, który nieśli nasi przodkowie i przez ciemne lata faszyzmu, komunizmu - tej czerwonej zarazy - wierzyli, że ten ogień doprowadzi nas do niepodległej, suwerennej, my dzisiaj przejęliśmy - powiedział Morawiecki.