Zmiany te miałyby dotyczyć bardzo istotnych kwestii, m.in. obniżenia z 13. do 10. roku życia granicy odpowiedzialności dzieci za dopuszczenie się przez nie czynów karalnych.

Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak w wystąpieniu do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry wyraża swój protest i dezaprobatę wobec propozycji ewolucji przepisów ustawy w takim kierunku.

Czytaj także: Ograniczanie przepustek nieletnim z zakładów poprawczych przeczy resocjalizacji

- Należy mieć na uwadze, że rozwój psychofizyczny dzieci jest pewnym procesem, w trakcie którego młody człowiek nabiera umiejętności i kształtuje swoją osobowość. Wobec tego bardzo złym rozwiązaniem byłoby stworzenie możliwości izolacji małego, 10–letniego dziecka od środowiska rodzinnego, które jeżeli ma trudności w wypełnianiu swoich funkcji, to powinno dostać wsparcie, aby móc pozytywnie wpływać na budowanie społecznie akceptowalnych postaw młodego człowieka – zwraca uwagę Marek Michalak. Rzecznik dodaje, że umieszczenie dziecka na tym etapie rozwoju w zamkniętym, nieznanym i trudnym środowisku, to ogromne dla niego traumatyczne przeżycie, z którym dziecko w tym wieku może sobie nie poradzić.

- Ważne jest, aby dziecko na tym etapie rozwojowym otrzymywało wsparcie w swoim stałym środowisku wychowawczym. Dzieci i ich rodzice powinni mieć zapewniony szerszy (bezpłatny) dostęp do specjalistów (psychologów, pedagogów, terapeutów, psychiatrów). Równie ważne są oddziaływania wychowawcze w szkole, do której dziecko uczęszcza – podkreśla Marek Michalak.