Dopiero od początku 2021 r. będą obowiązywały nowe przepisy PIT i CIT o tzw. podatku u źródła. Tak wynika z dwóch rozporządzeń ministra finansów, które w środę opublikowano w Dzienniku Ustaw jako pozycje 1095 i 1096.
Chodzi o podatek od dochodów uzyskiwanych w Polsce przez zagraniczne firmy z odsetek, dywidend, należności licencyjnych lub wynagrodzenia za niektóre usługi niematerialne. Sama danina obowiązuje od dawna, ale od początku 2019 r. reguły jej poboru miały być zaostrzone. Otóż gdy polska firma wypłaci na rzecz konkretnego zagranicznego kontrahenta ponad 2 mln zł rocznie z tych tytułów, to ma obowiązek sama pobrać podatek według ustawowej stawki (do 20 proc.). Zagraniczny kontrahent mógłby się starać o jego zwrot albo zastosowanie niższej stawki, gdy złoży specjalne oświadczenia albo uzyska opinię polskich władz skarbowych o zastosowaniu zwolnienia z tego podatku. Regulacje te uzasadniano uszczelnieniem systemu podatkowego przed agresywnymi optymalizacjami.
Czytaj też: Kolejne odroczenie w podatku u źródła
Epidemia jako pretekst
Stosowne przepisy w ustawach PIT i CIT uchwalono jesienią 2018 r., ale już w grudniu minister finansów za pomocą rozporządzenia odsunął ich stosowanie do lipca 2019 r. Potem co pół roku robił to samo.