Amortyzacja: jeśli firma nie płaci podatku przez epidemię, może przesunąć koszty na przyszłe lata

Zmiana stawek amortyzacji majątku używanego w działalności nie jest unikaniem opodatkowania. Nawet gdy daje przedsiębiorcy korzyści.

Aktualizacja: 03.06.2020 17:55 Publikacja: 03.06.2020 07:56

Amortyzacja: jeśli firma nie płaci podatku przez epidemię, może przesunąć koszty na przyszłe lata

Foto: Adobe Stock

Dobra wiadomość dla firm, które straciły na epidemii i chcą zwolnić tempo rozliczania środków trwałych. Fiskus potwierdza, że w obniżce stawek amortyzacji nie ma nic podejrzanego, a przesunięcie kosztów na przyszłe lata jest dozwolonym działaniem. Tak wynika z opinii zabezpieczającej wydanej niedawno przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej.

Wystąpiła o nią spółka, która prowadzi działalność na terenie specjalnej strefy ekonomicznej. Chce skorzystać ze zwolnienia z CIT. W działalności wykorzystuje środki trwałe, które do tej pory amortyzowała na ogólnych zasadach. Planuje obniżenie stawek amortyzacji. Nie będzie płaciła CIT, niepotrzebne jej więc są wysokie podatkowe koszty. Jak się skończy okres zwolnienia, podwyższy stawki.

Czy takie działanie jest dozwolone? Spółka nie ukrywa, że obniżanie i podnoszenie stawek amortyzacji ma jej dać korzyści podatkowe.

Fiskus nie miał jednak nic przeciwko. Potwierdził, że przepisy pozwalają na obniżanie i zwiększanie, w zależności od potrzeb, stawek amortyzacji. Nie jest to sztuczne działanie mające na celu unikanie opodatkowania. W tej sprawie nie zostanie więc zastosowana klauzula obejścia prawa (opinia nr DKP3.8011.5.2020).

– Pozytywne stanowisko skarbówki może się przydać wielu przedsiębiorcom, którzy w czasie epidemii koronawirusa mają straty i w ogóle nie płacą podatku. Mogą obniżyć stawki amortyzacji nawet do zera i przenieść podatkowe koszty na przyszłe lata – mówi Mikołaj Duda, doradca podatkowy w Madejczyk Kancelaria Prawna.

Czy da się to zrobić z miesiąca na miesiąc, np. wtedy gdy przedsiębiorcy dopiero w maju spadły dochody?

– Firma, która dokonuje odpisów amortyzacyjnych co miesiąc, może przejść na niższe stawki dopiero w przyszłym roku. Większe możliwości manewru mają przedsiębiorcy, którzy naliczają amortyzację kwartalnie albo rocznie. Ci pierwsi mogli obniżyć stawkę na koniec pierwszego kwartału, gdy już były znane pierwsze skutki epidemii, drugim wolno to zrobić pod koniec roku – tłumaczy Mikołaj Duda. I dodaje: – Niższą stawkę amortyzacji można też zastosować do środków trwałych, które dopiero teraz są wprowadzane do firmowego majątku.

Dobra wiadomość dla firm, które straciły na epidemii i chcą zwolnić tempo rozliczania środków trwałych. Fiskus potwierdza, że w obniżce stawek amortyzacji nie ma nic podejrzanego, a przesunięcie kosztów na przyszłe lata jest dozwolonym działaniem. Tak wynika z opinii zabezpieczającej wydanej niedawno przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej.

Wystąpiła o nią spółka, która prowadzi działalność na terenie specjalnej strefy ekonomicznej. Chce skorzystać ze zwolnienia z CIT. W działalności wykorzystuje środki trwałe, które do tej pory amortyzowała na ogólnych zasadach. Planuje obniżenie stawek amortyzacji. Nie będzie płaciła CIT, niepotrzebne jej więc są wysokie podatkowe koszty. Jak się skończy okres zwolnienia, podwyższy stawki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP