Gen. Józef Beck: Pakt z Rosją był naszym atutem

Jak postrzegały Polskę czołowe postacie II RP? Jak wyglądało ich życie codzienne? W 100-lecie odzyskania niepodległości przybliżamy to czytelnikom w formie wywiadów. Pytania wymyśliliśmy, po odpowiedzi sięgnęliśmy do źródeł.

Publikacja: 31.08.2018 18:00

Gen. Józef Beck: Pakt z Rosją był naszym atutem

Foto: NAC

Plus Minus: Jak wyglądała sytuacja polityczna po objęciu przez pana Ministerstwa Spraw Zagranicznych w 1932 r.?

Stanowisko ministra spraw zagranicznych objąłem w okolicznościach, które bynajmniej nie były łatwe. Dostosowując się do wymagań sytuacji ogólnej, polityka nasza, wprawdzie mniej ugodowa w swej formie, opierała się na tych samych co i przedtem zasadach. W grze naszej mieliśmy jednak nowy atut: pakt o nieagresji zawarty z Rosją. Wypada przypomnieć, że nawet tak pozytywny dla nas czynnik, jakim był pakt z Rosją, dał w swoim czasie asumpt do ataku prowadzonego przez dwa miesiące w prasie francuskiej, gdzie potraktowano mnie jako „zdrajcę Europy".

Komentarz komunistycznego redaktora do „Pamiętników" Becka (Czytelnik, Warszawa 1955): „Nieudolne próby Becka, przedstawiającego siebie jako rzecznika porozumienia ze Związkiem Radzieckim, nie wytrzymują krytyki"*.

Jak wyglądały stosunki polsko-niemieckie tuż po objęciu władzy przez Hitlera?

Gdy po raz pierwszy musiałem w Sejmie zająć w tej (stosunków polsko-niemieckich – red.) sprawie stanowisko, marszałek Piłsudski poradził mi, bym nie brał pod uwagę gorączkowego podniecenia w prasie europejskiej i poruszał sprawę Niemiec stanowczo, lecz jednocześnie spokojnie i z umiarem dobierał słów, aby nie wywoływać wrażenia, że przyszłość kryje w sobie tylko negatywne możliwości. W ten sposób powstało moje exposé z 15 lutego 1933 roku, a propos którego w kuluarach Sejmu przypominano stare polskie przysłowie „Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie". Nasz stosunek do Niemiec miał zależeć od stosunku Niemiec do nas.

Komentarz komunistycznego redaktora: „Temu twierdzeniu Becka zadaje kłam fakt, że w chwili dojścia Hitlera do władzy już powszechnie znana była treść jego książki »Mein Kampf« zawierającej szereg wypadów antypolskich"*.

Józef Beck, minister spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1932–1939. Cytaty za: „Pamiętniki Józefa Becka. Wybór", Czytelnik, Warszawa 1955.

* W pamiętnikach do poszczególnych partii dodawano komentarze redakcyjne, w których prostowano nieprawomyślne twierdzenia Becka.

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Plus Minus: Jak wyglądała sytuacja polityczna po objęciu przez pana Ministerstwa Spraw Zagranicznych w 1932 r.?

Stanowisko ministra spraw zagranicznych objąłem w okolicznościach, które bynajmniej nie były łatwe. Dostosowując się do wymagań sytuacji ogólnej, polityka nasza, wprawdzie mniej ugodowa w swej formie, opierała się na tych samych co i przedtem zasadach. W grze naszej mieliśmy jednak nowy atut: pakt o nieagresji zawarty z Rosją. Wypada przypomnieć, że nawet tak pozytywny dla nas czynnik, jakim był pakt z Rosją, dał w swoim czasie asumpt do ataku prowadzonego przez dwa miesiące w prasie francuskiej, gdzie potraktowano mnie jako „zdrajcę Europy".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Plus Minus
Irena Lasota: Byle tak dalej
Plus Minus
Łobuzerski feminizm
Plus Minus
Jaka była Polska przed wejściem do Unii?
Plus Minus
Latos: Mogliśmy rządzić dłużej niż dwie kadencje? Najwyraźniej coś zepsuliśmy
Plus Minus
Żadnych czułych gestów