Cieślik & Górski: Koniec dobrej zmiany na stacji benzynowej

Jego Wysokość Kazimierz, Jego Ekscelencja Antoni i bombowy Mateusz.

Aktualizacja: 28.01.2018 16:33 Publikacja: 26.01.2018 16:00

Cieślik & Górski: Koniec dobrej zmiany na stacji benzynowej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Hitem tygodnia okazał się materiał TVN, gdzie hucznie obchodzono urodziny Hitlera. Na szczęście solenizant był na imprezie nieobecny.

Najzabawniejsze w tej historii wydaje się to, że goście, którzy paradują w hitlerowskich mundurach i pozdrawiają się podniesioną ręką, uważają się za polskich patriotów. Ponieważ rzecz odbywała się w lesie, wniosek jest prosty. Nauka poszła w las.

Warto też odnotować, że neonaziści wymyślili ładną nazwę dla swojej organizacji. „Duma i Nowoczesność". Jak widać, nowoczesność dla niektórych ma na imię Adolf.

Bohaterem tygodnia został odchudzony Michał Kamiński, który mimo ubytków w masie uratował klub parlamentarny PSL. Pan poseł znany jest z licznych transferów partyjnych i sukcesów wizerunkowych, choć my szczególnie cenimy sobie jego twórczość satyryczną. Przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi opublikował książkę prognozę pt. „Koniec PiS-u". I proszę, jak wszystko się spełniło.

Swoją drogą Kamiński jest członkiem ugrupowania o dziwnej nazwie, do którego należy on, Stefan Niesiołowski i Jacek Protasiewicz. Tak, tak, ten gość, co po pijaku wołał do Niemców: „Heil Hitler". Na jego korzyść działa jedynie to, że nie widziano go w wiadomym lesie.

W mediach krąży plotka, że Antoni Macierewicz ma zostać ambasadorem na Węgrzech. Nie wiemy, ile w tym prawdy, ale Jego Ekscelencja Ambasador Antoni Macierewicz – to brzmi godnie. Zastanawiamy się tylko, czy bracia Węgrzy zasłużyli na to wyróżnienie.

Ziobro wyrzucony. Ale nie z rządu, tylko z reprezentacji. I nie Zbigniew, tylko Jan. Jest to mianowicie ten skoczek, który oskarżał Adama Małysza, że spiskuje przeciwko niemu. Gdyby Antoniemu nie powinęła się noga, znalazłby robotę u niego, w jakiejś podkomisji. Kandydat idealny, bo i na lataniu się zna, i na spiskach. No, ale w tej sytuacji zostaje tylko węgierska depresja. I węgierskie wino.

Już wkrótce w życie wejdą ograniczenia w sprzedaży alkoholu. Dla jednych końcem dobrej zmiany było wyrzucenie z rządu Macierewicza, dla innych zamknięte okna życia na stacji benzynowej.

Trudno się w tym wszystkim połapać. Aleja Armii Ludowej w Warszawie została przemianowana na aleję Lecha Kaczyńskiego, teraz z kolei ma zostać przemianowana na Trasę Łazienkowską, a potem znowu ma być aleją Lecha Kaczyńskiego. I to wszystko w ramach dekomunizacji. Szczerze mówiąc, to już zgłupieliśmy, kto tu jest komuchem. Trasa? A może Łazienkowska?

Film „Twój Vincent" zdobył nominację do Oscara. Wychodzi na to, że świat zamiast superprodukcji o polskiej historii woli oglądać polskie filmy o holenderskich malarzach. O, Holender i jak my to mamy skomentować?!

A propos kina, to ciekawy wątek pojawił się przy okazji kręcenia nowego filmu Patryka Vegi. Okazało się mianowicie, że gangsterzy z grupy mokotowskiej zabronili występowania w obrazie „Kobiety mafii" świadkowi koronnemu. Oczywiście można zadać pytanie, dlaczego jedni bandyci grają w filmie, a inni mają wpływ na obsadę. Ale wydaje nam się, że wiemy, jak pogodzić sprzeczne interesy. Dawni koledzy nie mieliby nic przeciwko temu, żeby skruszony gangster zagrał np. w kultowej scenie seksu z psem.

Uchodźcy zawitali do Sandomierza i odwiedzili ojca Mateusza. Podobno jeden z nich ma podłożyć tam bombę. Jak skończą z Sandomierzem, to pewnie zaczną z Kazimierzem i zrobią porządek w „Koronie królów".

Prezes Kurski zabrał z Dwójki teleturniej „Jeden z dziesięciu" i wstawił go między „Koronę królów" a „Wiadomości". I tak oto Tadeusz Sznuk okazał się brakującym ogniwem między Kazimierzem Wielkim a Krzysztofem Ziemcem.

Przy okazji odnotowujemy, że na internetach wydarzeniem jest to, że Kazimierz Wielki wystąpił w roli Kazimierza Wielkiego w programie „Saturday Night Live". W sumie to nawet zabawne, że gość się nazywa Król. Mateusz Król. I na tym dobre wiadomości się kończą. Skecz o „Koronie królów" zrobiono z tego samego paździerza, co serial.

Awantura na tabloidowym szczycie. Król TVN kontra perfekcyjna pani domu. Kuba Wojewódzki atakuje Małgorzatę Rozenek i vice versa. Zaczęło się od tego, że dziewczyna Wojewódzkiego bierze udział w „Tańcu z gwiazdami", a potem wytoczono najcięższe działa (kto z kim sypia, kto kogo podrywał itp.). I kto po tym powie, że praca w rozrywce jest lekka?

A na koniec chcielibyśmy zauważyć, że dziwne rzeczy dzieją się w pogodzie. Nie dość, że w styczniu spadł śnieg, to jeszcze była gołoledź. Można i goło, ale przy tej temperaturze nie polecamy.

Robert Górski, Kabaret Moralnego Niepokoju, autor serialu „Ucho prezesa"

Mariusz Cieślik, Program III Polskiego Radia

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Hitem tygodnia okazał się materiał TVN, gdzie hucznie obchodzono urodziny Hitlera. Na szczęście solenizant był na imprezie nieobecny.

Najzabawniejsze w tej historii wydaje się to, że goście, którzy paradują w hitlerowskich mundurach i pozdrawiają się podniesioną ręką, uważają się za polskich patriotów. Ponieważ rzecz odbywała się w lesie, wniosek jest prosty. Nauka poszła w las.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Plus Minus
Portugalska rewolucja goździków. "Spotkałam wiele osób zdziwionych tym, co się stało"
Plus Minus
Kataryna: Ministrowie w kolejce do kasy
Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków