Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną gminy, która spierała się z fiskusem o podatkową kwalifikację gruntów przeznaczonych pod zbiornik wodny.
Konkretnie chodziło o VAT. We wniosku o interpretację gmina wskazała, że w latach 2011–2014 odsprzedawała i zamierza odsprzedawać grunty pod zbiornik wodny. Zgodnie z planem miejscowym są to tereny przeznaczone pod zbiornik do zalania wodą oraz zaplecze techniczne i urządzenia związane z budową oraz eksploatacją zbiornika.
Zapytała, czy grunty przeznaczone pod zbiornik stanowią tereny budowlane, a ich dostawa korzysta ze zwolnienia z art. 43 ust. 1 pkt 9 ustawy o VAT.
Fiskus odpowiedział, że skoro zgodnie z planem na gruntach do zalania dopuszcza się obiekty budowlane, to działki stanowią teren budowlany (art. 2 pkt 33). Tym samym ich dostawa nie korzysta ze zwolnienia z art. 43 ust. 1 pkt 9 ustawy o VAT, lecz jest objęta 23-proc. stawką VAT.
Rację fiskusowi przyznał też Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Na sprawę inaczej spojrzał dopiero NSA. Potwierdził co prawda, że przepisy o zwolnieniu jako wyjątki od zasady opodatkowania powinny być interpretowane ściśle, jednak nie zgodził się, że grunt przeznaczony pod zalanie to teren budowlany. Jak tłumaczyła sędzia sprawozdawca Bożena Dziełak, to, że na danym terenie dopuszcza się drobną zabudowę związaną z obsługą zbiornika, nie oznacza, że jest to grunt pod zabudowę. Fiskus będzie musiał jeszcze raz zająć się sprawą. Wyrok jest prawomocny.