Naczelny Sąd Administracyjny wydał orzeczenie niekorzystne dla spółki Starowarszawska, która chciała wybudować hotel blisko muru cmentarza w warszawskiej dzielnicy Wola. Nie może zrealizować inwestycji, bo jest planowana w strefie ochronnej cmentarza ewangelicko-augsburskiego.
Nie pomogły tłumaczenia spółki, że niedaleko muru stoją już bloki mieszkalne, szkoła i restauracja, która w sezonie wystawia stoliki tuż przy murze i nikomu to nie przeszkadza. NSA to nie przekonało.
Spór pojawi się kilka lat temu, gdy spółka dostała warunki zabudowy na swoją inwestycję. Rok później dzielnica Wola uchwaliła dla tych terenów miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. W miejscu, w którym miał stanąć hotel, plan przewidywał strefę ochronną cmentarza. Była wytyczona zgodnie z § 3 pkt 1 rozporządzenia ministra gospodarki komunalnej z 25 sierpnia 1959 r. w sprawie określania, jakie tereny pod względem sanitarnym są odpowiednie pod cmentarze.
Pokrzyżowane plany inwestora
Wynikało z niego, że odległość cmentarza m.in. od zabudowań mieszkalnych, zakładów żywienia zbiorowego oraz studzien powinna wynosić co najmniej 150 m. Odległość ta może być zmniejszona do 50 m, pod warunkiem jednak, że teren w granicach od 50 do 150 m odległości od cmentarza posiada sieć wodociągową, a wszystkie budynki korzystające z wody są do tej sieci przyłączone.
Opinia
Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana