SN: zmiana przełożonego nie przerywa terminu na dyscyplinarkę

Decydujące jest, czy pracodawca uzyskał wiadomość o okoliczności uzasadniającej dyscyplinarne rozwiązanie umowy o pracę w określonym czasie, a nie to, że doszło do zmiany podmiotu działającego w imieniu i reprezentującego pracodawcę. Zmiana osoby przełożonej lub kierownictwa pracodawcy nie ma zatem wpływu na początek ani na bieg terminu z art. 52 § 2 kodeksu pracy.

Publikacja: 09.05.2019 05:50

SN: zmiana przełożonego nie przerywa terminu na dyscyplinarkę

Foto: 123RF

Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 12 kwietnia 2018 r. (II PK 21/17)

Przedmiotowy wyrok dotyczył powództwa o odszkodowanie wniesione przez byłą pracownicę po rozwiązaniu z nią umowy o pracę na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 kodeksu pracy, tj. bez wypowiedzenia. Przyczyną było poświadczenie nieprawdy w dokumencie księgowym, dotyczącym wypłaty z kasy pozwanej uczelni środków finansowych na rzecz przedsiębiorcy świadczącego dla uczelni usługi remontowo-budowlane.

Czytaj także: Szef ma miesiąc na dyscyplinarkę

Powódka była zatrudniona jako księgowa. Wraz z przełożonym zajmowała się rozliczaniem faktur. Wypłaty dokonywane były w kasie uczelni z wystawieniem dokumentu KW. Występowały sytuacje, kiedy przełożony płacił za materiały budowlane oraz za wykonane prace z własnych środków, a następnie odbierał gotówkę w kasie uczelni.

3 grudnia 2014 r. nowo wybrany prezydent szkoły wyższej wypowiedział powódce umowę o pracę z uwagi na redukcję zatrudnienia. Szkoła zatrudniła nową księgową i przeprowadzono audyt. Wykryto szereg nieprawidłowości dotyczących zakupu na rzecz szkoły materiałów budowlanych.

17 grudnia 2014 r. powódka została wezwana do wyjaśnienia m.in. tego, kto pobrał 11 000 zł oraz dlaczego dokument KW nie został pokwitowany przez przedsiębiorcę świadczącego usługi remontowo-budowlane dla uczelni. 7 stycznia 2015 r. pozwana rozwiązała z powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia.

Sądy obu instancji uznały, iż rozwiązanie umowy o pracę było uzasadnione i oddaliły powództwo. W ocenie sądów zachowanie powódki polegające na wystawieniu dokumentu księgowego poświadczającego nieprawdę, podczas gdy wypłata gotówki nastąpiła do rąk innej osoby (jej przełożonego), naruszało podstawowy obowiązek pracowniczy powódki w postaci starannego i sumiennego wykonywania pracy (art. 52 § 1 pkt 1 i art. 100 § 1 k.p.). Działanie to było także sprzeczne z normami Kodeksu Zawodowej Etyki w Rachunkowości – rozdział pierwszy części trzeciej (ust. 1.9 i 1.11) oraz rozdział trzeci części trzeciej (ust. 3.2).

W skardze kasacyjnej powódka zarzucała naruszenie m.in. art. 52 § 2 k.p. poprzez nieuwzględnienie faktu, iż pozwany pracodawca uchybił terminowi miesięcznemu do rozwiązania z nią umowy o pracę bez okresu wypowiedzenia. Termin ten powinien być bowiem liczony od dnia, w którym pracodawca faktycznie powziął wiadomość o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy, tj. od 15 lipca 2014 r. – wtedy to bezpośredni przełożony kobiety, który piastował w tym czasie funkcję kanclerza pozwanej uczelni, wydał powódce polecenie służbowe wystawienia dokumentu KW na zewnętrznego przedsiębiorcę i wypłatę środków finansowych z tytułu faktury VAT wystawionej w związku z ww. dokumentem KW do jego rąk. Ocena prawna czynu powódki dokonana przez nowego przełożonego na przełomie grudnia 2014 r. i stycznia 2015 r. nie powoduje, iż miesięczny termin zaczyna biec od tego okresu. Począwszy bowiem od 15 lipca 2014 r. pracodawca miał wiedzę o okoliczności wystawienia dokumentu KW i wypłacie pieniędzy przełożonemu.

Zarzuty skargi kasacyjnej uzasadniały uchylenie zaskarżonego wyroku. Sąd Najwyższy uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż przyczyna rozwiązania umowy odwołuje się do zachowania skarżącej w lipcu 2014 r., natomiast rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia nastąpiło w styczniu 2015 r. Zarzut naruszenia art. 52 § 2 k.p. nie został uwzględniony ani przez sąd pierwszej instancji, ani przez sąd odwoławczy. Rzecz jednak w tym, że sąd drugiej instancji nie powinien pominąć tej kwestii. Nie zachodziło związanie zarzutami materialnymi, czyli ograniczenie w tym zakresie w apelacji, ponieważ sąd rozpoznawał nie tylko apelację, ale też sprawę i nie był związany zakresem zarzutów materialnoprawnych.

Sąd pierwszej instancji dokonał w tym zakresie zbyt ogólnej oceny. Wyszedł bowiem od stwierdzenia, że skoro nieprawidłowości zostały wykryte w grudniu 2014 r., to miesięczny termin został zachowany. Powstaje jednak pytanie, czy pracodawca na bieżąco – tj. aktualnie dla biegu zdarzeń – nie miał wiedzy o zachowaniu powódki. Sąd zasygnalizował, iż odmienna ocena zachowania powódki w tej samej sytuacji przez kolejnego przełożonego powódki nie powinna wpływać na zmianę początku terminu ani na sam termin z art. 52 § 2 k.p. Skarżąca zatem nie bez racji zarzuca, iż począwszy od 15 lipca 2014 r. pracodawca miał wiedzę o okoliczności wystawienia dokumentu KW i wypłacie przełożonemu pieniędzy na poczet faktury VAT, skoro osobiście takie polecenie wydał i pobrał należność wynikającą z tej faktury.

komentarz eksperta

Elżbieta Smirnow, radca prawny w Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy sp.k.

Przedmiotowy wyrok dotyczący rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika podkreśla, że zakończenie umowy o pracę w tej formie jest wysoko sformalizowane. Brak którejkolwiek z przestanek powoduje, iż będzie ono wadliwe prawnie.

Wyrok Sądu Najwyższego skupia się głównie na pierwszej kwestii badanej przez sąd, tj. dochowaniu przez pracodawcę terminu z art. 52 § 2 k.p. Zgodnie z przepisem, rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie jednego miesiąca od dnia uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okolicznościach uzasadniających rozwiązanie umowy. Art. 52 § 2 k.p. jest przepisem prawa materialnego, a nie procesowego, a zatem nie podlega przywróceniu.

Natychmiastowy skutek rozwiązania stosunku pracy z art. 52 § 2 k.p. sprawia, iż termin nie może być dłuższy niż miesiąc od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy. Zasadą jest więc, że jeśli pracodawca nie stosuje się do wskazanego terminu, rozwiązuje zatrudnienie w trybie zwykłym, czyli za wypowiedzeniem, nawet jeśli przyczyna wciąż jest aktualna.

Mając to na uwadze, w pierwszej kolejności przy zastosowaniu rozwiązania umowy o pracę w trybie natychmiastowym należy zbadać, kiedy pracodawca faktycznie dowiedział się o przyczynie uzasadniającej zastosowanie art. 52 § 1 k.p. Dopiero po sprawdzeniu, iż nie upłynął miesięczny termin, należy weryfikować pozostałe przesłanki, tj. naruszenie obowiązku przez pracownika, ocenić, czy naruszenie było zawinione i czy było ono ciężkie, tj. istotnie zagrażało pracodawcy.

Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 12 kwietnia 2018 r. (II PK 21/17)

Przedmiotowy wyrok dotyczył powództwa o odszkodowanie wniesione przez byłą pracownicę po rozwiązaniu z nią umowy o pracę na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 kodeksu pracy, tj. bez wypowiedzenia. Przyczyną było poświadczenie nieprawdy w dokumencie księgowym, dotyczącym wypłaty z kasy pozwanej uczelni środków finansowych na rzecz przedsiębiorcy świadczącego dla uczelni usługi remontowo-budowlane.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego