17 grudnia 2014 r. powódka została wezwana do wyjaśnienia m.in. tego, kto pobrał 11 000 zł oraz dlaczego dokument KW nie został pokwitowany przez przedsiębiorcę świadczącego usługi remontowo-budowlane dla uczelni. 7 stycznia 2015 r. pozwana rozwiązała z powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia.
Sądy obu instancji uznały, iż rozwiązanie umowy o pracę było uzasadnione i oddaliły powództwo. W ocenie sądów zachowanie powódki polegające na wystawieniu dokumentu księgowego poświadczającego nieprawdę, podczas gdy wypłata gotówki nastąpiła do rąk innej osoby (jej przełożonego), naruszało podstawowy obowiązek pracowniczy powódki w postaci starannego i sumiennego wykonywania pracy (art. 52 § 1 pkt 1 i art. 100 § 1 k.p.). Działanie to było także sprzeczne z normami Kodeksu Zawodowej Etyki w Rachunkowości – rozdział pierwszy części trzeciej (ust. 1.9 i 1.11) oraz rozdział trzeci części trzeciej (ust. 3.2).
W skardze kasacyjnej powódka zarzucała naruszenie m.in. art. 52 § 2 k.p. poprzez nieuwzględnienie faktu, iż pozwany pracodawca uchybił terminowi miesięcznemu do rozwiązania z nią umowy o pracę bez okresu wypowiedzenia. Termin ten powinien być bowiem liczony od dnia, w którym pracodawca faktycznie powziął wiadomość o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy, tj. od 15 lipca 2014 r. – wtedy to bezpośredni przełożony kobiety, który piastował w tym czasie funkcję kanclerza pozwanej uczelni, wydał powódce polecenie służbowe wystawienia dokumentu KW na zewnętrznego przedsiębiorcę i wypłatę środków finansowych z tytułu faktury VAT wystawionej w związku z ww. dokumentem KW do jego rąk. Ocena prawna czynu powódki dokonana przez nowego przełożonego na przełomie grudnia 2014 r. i stycznia 2015 r. nie powoduje, iż miesięczny termin zaczyna biec od tego okresu. Począwszy bowiem od 15 lipca 2014 r. pracodawca miał wiedzę o okoliczności wystawienia dokumentu KW i wypłacie pieniędzy przełożonemu.
Zarzuty skargi kasacyjnej uzasadniały uchylenie zaskarżonego wyroku. Sąd Najwyższy uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż przyczyna rozwiązania umowy odwołuje się do zachowania skarżącej w lipcu 2014 r., natomiast rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia nastąpiło w styczniu 2015 r. Zarzut naruszenia art. 52 § 2 k.p. nie został uwzględniony ani przez sąd pierwszej instancji, ani przez sąd odwoławczy. Rzecz jednak w tym, że sąd drugiej instancji nie powinien pominąć tej kwestii. Nie zachodziło związanie zarzutami materialnymi, czyli ograniczenie w tym zakresie w apelacji, ponieważ sąd rozpoznawał nie tylko apelację, ale też sprawę i nie był związany zakresem zarzutów materialnoprawnych.
Sąd pierwszej instancji dokonał w tym zakresie zbyt ogólnej oceny. Wyszedł bowiem od stwierdzenia, że skoro nieprawidłowości zostały wykryte w grudniu 2014 r., to miesięczny termin został zachowany. Powstaje jednak pytanie, czy pracodawca na bieżąco – tj. aktualnie dla biegu zdarzeń – nie miał wiedzy o zachowaniu powódki. Sąd zasygnalizował, iż odmienna ocena zachowania powódki w tej samej sytuacji przez kolejnego przełożonego powódki nie powinna wpływać na zmianę początku terminu ani na sam termin z art. 52 § 2 k.p. Skarżąca zatem nie bez racji zarzuca, iż począwszy od 15 lipca 2014 r. pracodawca miał wiedzę o okoliczności wystawienia dokumentu KW i wypłacie przełożonemu pieniędzy na poczet faktury VAT, skoro osobiście takie polecenie wydał i pobrał należność wynikającą z tej faktury.