Od wyższych opłat za międzynarodowe karty kredytowe, przez dodatkowe podatki od przesyłek kurierskich z Europy po zwiększoną biurokrację, która dotknie np. szpitale, które sprowadzają krew lub organy do przeszczepu. Oto jedne z wielu przykładów podwyższenia kosztów, jakie nastąpi, jeśli rząd na Wyspach nie dojdzie do porozumienia w sprawie handlu z UE.

Dominic Raab, brytyjski minister ds. brexitu, jest przekonany, że do zawarcia takiego porozumienia dojdzie. – To pozostaje naszym najwyższym i nadrzędnym priorytetem, ale musimy być gotowi na rozważenie alternatywy – zapowiedział. 24 dokumenty opublikowane przez rząd w Londynie obejmują obszary takie jak bankowość, leki, dopłaty do gospodarstw rolnych, produkcję żywności ekologicznej, energię jądrową i finansowanie badań naukowych. W wielu przypadkach rząd ostrzegł, że przedsiębiorstwa będą musiały zmagać się z większą biurokracją i wyższymi kosztami. Opublikowanie kolejnych 50 dokumentów jest planowane przed końcem września. Urzędnicy celni w Wielkiej Brytanii oszacowali, że składanie nowych zgłoszeń handlowych będzie kosztować firmy do 20 mld funtów rocznie.

Zakres opublikowanych dokumentów świadczy o tym, że wyjście bez porozumienia będzie miało negatywny wpływ na niemalże każdy aspekt życia mieszkańców na Wyspach. Obywatele Wielkiej Brytanii przebywający za granicą również zostaną dotknięci. Mogą stracić dostęp do swoich rachunków bankowych w kraju, a brytyjscy emeryci mieszkający w Europie mogą również stracić dostęp do swoich brytyjskich emerytur. Firmom z branży farmaceutycznej rząd zalecił, aby składowały dodatkowe sześciotygodniowe dostawy leków, by zapewnić ciągłość dostaw po brexicie.