Gość przyznała, że nie będzie wielkiej jakościowej zmiany w polityce gospodarczej rządu po zmianie premiera.
- Wicepremier Morawiecki był odpowiedzialny za gospodarkę już od 2 lat. Rok temu rząd mocno postawił na nogę ekonomiczną. Uznał, że zrealizował większość swoich programów społecznych i teraz będzie stawiał nacisk na przyspieszenie inwestycji, ściągnięcie podatków i zrównoważenie finansów publicznych. Nie wydaje mi się, żeby teraz coś się w tej polityce zmieniło – tłumaczyła Cieślak-Wróblewska.
Stwierdziła, że nie wiadomo, czy to inni członkowie rządu blokowali realizację Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. - Nawet jeżeli Morawieckie zostanie premierem, to czy zmieni się nastawienie pozostałych członków rządu do jego strategii? - pytała.
Gość przypomniała, że wicepremier Morawiecki był ministrem rozwoju i finansów. Miał pod sobą 2 kluczowe resorty w zakresie spraw gospodarczych. Miał duży wpływ na to, co dzieje się w zakresie infrastruktury. - Nie wiem, czy jako premier, któremu przybędą obowiązki, będzie jeszcze w stanie bardziej koordynować te gospodarcze resorty – oceniła.