Wyzwania dla Poczty Polskiej

Narodowy operator przechodzi transformację, która ma zapewnić mu utrzymanie silnej pozycji na rynku.

Publikacja: 10.12.2018 20:00

Eksperci wskazali, że postępujące zmiany technologiczne spowodowały przewrót w funkcjonowaniu operat

Eksperci wskazali, że postępujące zmiany technologiczne spowodowały przewrót w funkcjonowaniu operatorów pocztowych. Szukają oni teraz nowych modeli biznesowych, które wyjdą naprzeciw oczekiwaniom klientów

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Rozwój usług cyfrowych zmienia przyzwyczajenia i zachowania konsumentów. Operatorzy pocztowi, chcąc zachować pozycję na rynku, muszą dostosowywać się do zachodzących zmian cywilizacyjnych i społecznych, mówili eksperci podczas zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą" debaty „Wpływ rewolucji technologicznej na usługi pocztowe".

Pola ewolucji

– Mamy na przykład trend zmiany jednego z podstawowych zwyczajów kulturowych, jakim jest wysyłanie kartek świątecznych. Trwa on od lat i się pogłębia. I to jest przykład, jak ludzie rezygnują z przesyłania tradycyjną pocztą korespondencji prywatnej. Dziś gros korespondencji tradycyjnej, listowej, to przesyłki służbowe: urzędowe czy biznesowe – wskazywał Przemysław Sypniewski, prezes Poczty Polskiej.

– Te zmiany mają bezpośredni wpływ na biznes. Rozwija się handel internetowy, za tym idzie zmiana logistyki. Powstają nowe formy dostarczania przesyłek – dodał.

Przypomniał, że jeszcze kilkanaście lat temu gros przesyłek pocztowych stanowiły paczki i miały wtedy charakter usługi powszechnej.

– Poczta miała nałożony taki obowiązek w interesie obywateli – mówił Przemysław Sypniewski. – My dziś ten obowiązek nadal spełniamy, ale jest to także usługa, która cieszy się coraz mniejszą popularnością. Ale jednak w sytuacji, kiedy inne firmy z różnych powodów przestają przyjmować te przesyłki od klientów indywidualnych, trafiają one do nas i musimy je przyjąć, musimy wypełnić ten obowiązek, mimo że biznesowo mamy podobną sytuację – podkreślał prezes Poczty Polskiej.

Wskazał też trzeci element zmieniający działalność pocztową. – To jest wszystko to, co dotyczy komunikacji państwa z obywatelem. Ma ona przejść do świata cyfrowego – powiedział Przemysław Sypniewski.

Czy wobec zmian społecznych i rozwoju technologii operator narodowy powinien otrzymywać wsparcie państwa? Eksperci wskazali, że na świecie jest kilka modeli.

– Zdecydowanie lepszy niż amerykański jest model europejski, gdzie widzimy, że poczta niemiecka, francuska czy brytyjska doskonale sobie radzą w zmieniającym się świecie i, co jest istotne, znakomicie wykorzystują swoją infrastrukturę – podkreślał prof. Arkadiusz Kawa z Katedry Transportu i Logistyki Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

– I jak spojrzymy od tej strony, to Poczta Polska ma niesamowite zasoby: ponad 80 tys. pracowników, ponad 7,5 tys. placówek. To jest potencjał, który – gdyby nie było usług dodatkowych, tylko usługa powszechna – byłby niewykorzystany i wtedy te usługi dla obywateli byłyby droższe niż dziś. Dlatego uzupełnienie oferty o usługi biznesowe jest jak najbardziej wskazane – mówił ekspert. – W Polsce mamy ośmiu liczących się graczy, w tym jest tzw. wielka czwórka, która ma ok. 75–80 proc. rynku. I jeżeli Poczta Polska nie byłaby aktywna na rynku przesyłek kurierskich, to byłby on mniej konkurencyjny, co skutkowałoby tym, że i w tym przypadku zapłacilibyśmy za usługi więcej. Więc i tu rezygnacja Poczty z tych usług byłaby niekorzystna dla klientów – argumentował prof. Arkadiusz Kawa.

W nawiązaniu do tych wskazań prezes Poczty przypomniał, że przez ostatnie dwa lata firma zainwestowała w kapitał ludzki niemal miliard złotych poprzez podwyżkę wynagrodzeń.

Jak mówili uczestnicy debaty, Poczta Polska stara się śledzić bieżące trendy na rynku i na nie odpowiadać, ale warto także spojrzeć na przykłady z krajów europejskich.

– Jeden z pomysłów na rozwój to przejęcia. Poczta niemiecka już wiele lat temu przejmowała różne spółki. Najważniejsza to DHL. Były też transakcje poczty holenderskiej i TNT, angielskiej z GLS czy francuskiej z DPD – wymieniał prof. Arkadiusz Kawa.

– A dziś ci operatorzy skupiają się na obsłudze e-commerce i dobrze, że również Poczta Polska ma to na uwadze – podkreślał ekspert.

Do modeli działania operatorów pocztowych w różnych krajach nawiązał także Michał Mazur, partner PwC. Wskazał na trzy rozwiązania.

Trzy modele

– Pierwszy model utrzymał to, co urzędy pocztowe reprezentowały przez 200 lat, czyli są częścią administracji państwowej. To nie są firmy, ale urzędy, ze wszystkimi konsekwencjami. W tych przypadkach nawet nie możemy mówić o pomocy państwa, bo państwo zarządza po prostu swoją jednostką. Tak jest np. w USA czy państwach afrykańskich. Polska od tego modelu odeszła już dość dawno – mówił Michał Mazur.

– W drugim modelu, popularnym w Europie, urząd pocztowy został skomercjalizowany, czyli stał się regularnym przedsiębiorstwem z rachunkiem zysków i strat. Ale ma także rolę publiczną, ponieważ jest spółką Skarbu Państwa. Tak działa większość operatorów w Europie, także poczta w Kanadzie – kontynuował partner PwC. – Tu można mówić o wsparciu państwa, bo udzielając go, państwo chce, by ten operator – który pozostał w małych miejscowościach, skąd ze względu na rozwój technologii wycofały się np. banki – był np. ramieniem e-governmentu, pomagał osobom w podeszłym wieku czy, jak w naszym przypadku, wspierał choćby program 500+.

– I wreszcie mamy trzecią grupę poczt, które są firmami komercyjnymi, najczęściej notowanymi na giełdzie. W kilku państwach na świecie rządy doszły do wniosku, że nie potrzebują być właścicielem operatora pocztowego. To Niemcy, Wielka Brytania, Belgia, Portugalia czy Singapur – konkludował Michał Mazur.

– Ale w modelu brytyjskim, gdzie poczta jest prywatna, sieć pocztowa została wydzielona – podkreślił prezes Przemysław Sypniewski. – I ta część, która jest kosztowna i stanowiłaby obciążenie prywatnej spółki, pozostała pod kontrolą państwa.

We wszystkich modelach państwo ma swoje potrzeby, które operatorzy powinni wypełniać, związane choćby z e-administracją czy programami rządowymi. Ale zawsze jest też wymiar komercyjny. Jak łączyć te działalności?

– Nie jest to proste. Zmiany technologiczne spowodowały przewrót w funkcjonowaniu operatorów. Poczta brytyjska zrobiła badanie, w którym zmierzyła spadki liczby wysyłanych listów, niegdyś podstawy pocztowego biznesu, od szczytu popularności w danym kraju do roku 2016. Okazało się, że sięgają one od 20 do 70 proc. To z kolei drastycznie przekłada się na przychody poszczególnych poczt – wskazał Krzysztof Piskorski, prezes Instytutu Pocztowego. – Poczty, widząc to, szukały alternatyw. Wiązały się one głównie z rynkiem e-commerce, ale na nim jest ogromna konkurencja.

– Dla mnie wzorem szukania nowych dróg jest poczta francuska, która potrafi fantastycznie wykorzystywać różne okazje. W wielu państwach w małych miejscowościach poczta jest jedynym przedstawicielem państwa – mówił Krzysztof Piskorski. – Listonosz jest często jedyną osobą, która pojawia się tam regularnie. I to postanowiono wykorzystać poprzez inwestycje w silver economy, czyli ofertę dla osób starszych i ich rodzin. Listonosze sprawdzają, czy wszystko w porządku, jak nie, powiadamiają rodzinę i odpowiednie służby. Poza formą szukania nowych źródeł przychodów, co poczty muszą robić, mamy w tym przypadku także do czynienia z realizacją istotnej funkcji społecznej.

A jak na zmiany na rynku i na funkcję poczty patrzy regulator?

– Model amerykański całkowicie się nie sprawdza, jeśli chodzi o finansowanie usługi powszechnej. Jest ona tam trwale deficytowa i nic nie wskazuje, by miało się to zmienić – mówił Karol Krzywicki, wiceprezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. – Model europejski, określony w dyrektywach, opiera się głównie na wyznaczeniu przez państwo operatora do świadczenia usługi powszechnej. Jedynym przypadkiem, gdzie nie ma wyznaczonego operatora, są Niemcy, ale samo pojęcie tej usługi tam też funkcjonuje, tyle że świadczą ją różni uczestnicy rynku.

Nadchodzą zmiany

Eksperci wskazali, że w związku z dynamicznym rozwojem e-handlu część przesyłek kupowanych przez Polaków w sieci wysyłana jest listami, bo tak jest najtaniej. Prezes Przemysław Sypniewski podkreślił, że Poczta obserwuje te zmiany na rynku.

– Widzimy, że w ramach listu kategorii gabaryt B, większego od standardowego, ewidentnie pojawiają się przesyłki e-commerce. Oczywiście nie możemy tego stwierdzić z pewnością, bo nie mamy prawa ich otwierać, ale z ich wielkości tak wnioskujemy – stwierdził Przemysław Sypniewski.

– I myślę, że w przyszłym roku zmienimy formaty listów, również po to, żeby wyodrębnić te związane z e-commerce – zapowiedział prezes Poczty.

Rozwój usług cyfrowych zmienia przyzwyczajenia i zachowania konsumentów. Operatorzy pocztowi, chcąc zachować pozycję na rynku, muszą dostosowywać się do zachodzących zmian cywilizacyjnych i społecznych, mówili eksperci podczas zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą" debaty „Wpływ rewolucji technologicznej na usługi pocztowe".

Pola ewolucji

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację