Deflację widać także w internecie

Ceny konsumpcyjne zmalały w październiku o 0,7 proc. – ustalili ekonomiści CASE. To pierwsza publikacja eksperymentalnego indeksu cen konsumpcyjnych tego ośrodka analitycznego.

Publikacja: 28.10.2015 14:19

Deflację widać także w internecie

Foto: Bloomberg

GUS wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) za dany miesiąc publikuje w połowie kolejnego miesiąca (we wrześniu zmalał on o 0,3 proc.). Począwszy od września zaczął dodatkowo sporządzać tzw. „szybki szacunek" CPI. W ramach tego eksperymentu dynamikę cen we wrześniu podał ostatniego dnia miesiąca, a dynamikę cen w bieżącym miesiącu oszacuje tuż po weekendzie.

Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych swoją środową publikacją wyprzedziło nawet ten „szybki szacunek". - Obecnie planujemy publikowanie indeksu cen konsumpcyjnych w odstępach tygodniowych – deklaruje Bartosz Radzikowski z CASE.

Autorski wskaźnik, nad którym eksperci CASE pracowali od marca br., opiera się na cenach towarów i usług w Internecie. Obecnie monitorują oni – z wykorzystaniem robotów internetowych – około 50 witryn. Część z nich to strony porównywarek cen, co oznacza, że w praktyce pod uwagę brane są dane z ponad 3 tys. sklepów.

Poza tym, że CASE korzysta z innych źródeł danych, mierzy dynamikę cen zgodnie z metodologią GUS. Wskaźnik cen odzwierciedla koszt zakupu koszyka dóbr i usług, którego skład – aktualizowany przez GUS co roku - bazuje na wydatkach statystycznego gospodarstwa domowego. Koszyk, na podstawie którego zmianę cen wylicza CASE, jest w 80 proc. zbieżny z tym, z którego korzysta GUS.

W inicjatywie CASE nie chodzi jednak o ściganie się z urzędem statystycznym. - Nasze badanie pokaże, w jakim stopniu zmiana poziomu cen w Internecie odzwierciedla tendencje w realnej gospodarce – tłumaczy Radzikowski. „Testowe pomiary w poprzednich miesiącach były zbieżne z danymi GUS. Różnica nie przekraczała 0,3 pkt. proc., a tendencje zmian były identyczne" – deklaruje CASE.

Ze względu na to, że historia wskaźnika CASE jest dość krótka, obecnie nie jest możliwe mierzenie jego zmian rok do roku. Tymczasem w przypadku danych GUS to właśnie roczna dynamika cen przykuwa najwięcej uwagi ekonomistów. Wynika to m.in. z tego, że tak zdefiniowanej dynamiki dotyczy cel inflacyjny NBP.

Pomysł, aby dynamikę cen mierzyć w oparciu o źródła internetowe, nie jest nowy. Już w 2010 r. takie eksperymenty prowadził Hal Varian, główny ekonomista Google – ale ostatecznie spółka zrezygnowała z tego projektu.

GUS wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) za dany miesiąc publikuje w połowie kolejnego miesiąca (we wrześniu zmalał on o 0,3 proc.). Począwszy od września zaczął dodatkowo sporządzać tzw. „szybki szacunek" CPI. W ramach tego eksperymentu dynamikę cen we wrześniu podał ostatniego dnia miesiąca, a dynamikę cen w bieżącym miesiącu oszacuje tuż po weekendzie.

Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych swoją środową publikacją wyprzedziło nawet ten „szybki szacunek". - Obecnie planujemy publikowanie indeksu cen konsumpcyjnych w odstępach tygodniowych – deklaruje Bartosz Radzikowski z CASE.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze