Europejskie media o brexicie: Wszystko jest możliwe

"Obecnie wszystko jest możliwe, zarówno na scenie politycznej, jak i w kwestii przyszłości brexitu" - tak francuski "Le Monde" opisuje wynik głosowania nad umową wynegocjowaną przez Theresę May ws. warunków brexitu, którą 15 stycznia dużą większością głosów odrzuciła Izba Gmin.

Aktualizacja: 16.01.2019 13:07 Publikacja: 16.01.2019 12:48

Europejskie media o brexicie: Wszystko jest możliwe

Foto: AFP

Europejskie media nie kryją zaskoczenia skalą porażki premier May. Za jej umową zagłosowało tylko 202 parlamentarzystów, przeciw było 432, w tym wielu parlamentarzystów jej ugrupowania.

"Le Monde" zastanawia się, czy May jest w stanie "przetrwać politycznie" kryzys spowodowany głosowaniem w Izbie Gmin i dodaje, że "kosmetyczne działania nie wystarczą, aby zmienić stanowisko parlamentarzystów" ws. jej umowy. Wielka Brytania powinna opuścić UE 29 marca. Odrzucenie umowy May oznacza, że w tym terminie może dojść do tzw. twardego brexitu - czyli w praktyce zerwania większości więzi łączących dziś Londyn z państwami Unii Europejskiej.

"To uruchamia nową dynamikę" - zauważa "Le Monde" komentując wynik głosowania w Izbie Gmin.

"Le Figaro" pisze o głosowaniu jako "najważniejszej porażce w historii brytyjskiej demokracji parlamentarnej", która "pogrążyła kraj jeszcze głębiej w chaosie". Na to samo wskazuje lewicowy "Liberation".

Według "Le Figaro" jeśli Jeremy Corbyn, lider Partii Pracy, chce uniknąć drugiego referendum ws. brexitu musi rozpocząć rozmowy o kompromisie z May, co jednak - jak dodaje dziennik - jest mało prawdopodobne.

"Liberation" zauważa, że w normalnych okolicznościach skala porażki May doprowadziłaby do jej natychmiastowej rezygnacji". "Ale od czasu referendum ws. brexitu dwa i pół roku temu... nie żyjemy już w normalnych okolicznościach" - dodaje "Liberation".

Niemieckie "Bild" i "Handelsblatt" piszą o "chaosie" i "bałaganie". Z kolei "Sueddeutsche Zeitung" pisze, że Wielka Brytania stała się "niemożliwa do rządzenia".

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" stwierdza, że "interesujące będzie obserwowanie co się teraz wydarzy".

"Die Welt" pyta "quo vadis Brytanio?" i dodaje, że May prawdopodobnie "liczy na pragmatyzm Brukseli".

Austriacka "Die Presse" podkreśla, że nie można odmówić May tego, iż walczyła do samego końca o polityczne przetrwanie.

Z kolei na łamach hiszpańskiego "El Periodico" Begona Arce zauważa, że May "osiągnęła niemożliwe jednocząc konserwatystów z opozycją przeciwko swojemu planowi ws. brexitu".

Sebastian Borger z austriackiego "Der Standard" zarzuca May, że "postawiła interes partyjny przed interesem państwa".

Z kolei belgijski "De Morgen" pisze, że jedynym krokiem w przód będzie "pozwolenie Brytyjczykom wybrać jak rozsupłać ten węzeł gordyjski w drodze referendum".

Europejskie media nie kryją zaskoczenia skalą porażki premier May. Za jej umową zagłosowało tylko 202 parlamentarzystów, przeciw było 432, w tym wielu parlamentarzystów jej ugrupowania.

"Le Monde" zastanawia się, czy May jest w stanie "przetrwać politycznie" kryzys spowodowany głosowaniem w Izbie Gmin i dodaje, że "kosmetyczne działania nie wystarczą, aby zmienić stanowisko parlamentarzystów" ws. jej umowy. Wielka Brytania powinna opuścić UE 29 marca. Odrzucenie umowy May oznacza, że w tym terminie może dojść do tzw. twardego brexitu - czyli w praktyce zerwania większości więzi łączących dziś Londyn z państwami Unii Europejskiej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790