Najtańszym realnym rozwiązaniem dla branży są ugody według pomysłu KNF – to koszt 43 mld zł (cały sektor, wszystkie kredyty). Kosztowałyby sześć najbardziej obciążonych frankami banków z GPW (PKO BP, Millennium, mBank, Santander, Getin Noble, BNP Paribas) 32 mld zł. Banki te mają łącznie 114 mld zł kapitałów własnych i 43 mld zł nadwyżki ponad wymogi, więc bez trudu grupa ta przeszłaby przez ten proces, szczególnie PKO BP, Santander i BNP Paribas.

Jednak sytuacja poszczególnych banków jest bardzo zróżnicowana. Problem miałyby Millennium i mBank, dla których koszt porozumień to po około 6 mld zł. Millennium ma 9,1 mld zł kapitałów własnych, ale nadwyżka to tylko 2,7 mld zł, więc po konwersji brakowałoby mu 3,4 mld zł do spełnienia wymogów (obecnych). mBank ma 16,7 mld zł kapitałów własnych i 5,1 mld zł nadwyżki, więc tylko nieznacznie nie spełniałby wymogów po tej operacji. Getinowi już brakuje kapitału (2 mld zł) względem wymogów, a jednocześnie ciąży mu duży portfel frankowy. Jego kapitały własne to 2 mld zł i po objęciu ugodami wszystkich jego umów frankowych byłyby ujemne – około 4 mld zł.

Ważne zastrzeżenie: nasze szacunki dotyczą kwot brutto i nie uwzględniają zawiązanych już rezerw czy zmniejszenia wymogu kapitałowego po konwersji. Ostatecznie więc wpływ netto na ich sytuację kapitałową może być nieco mniej dotkliwy niż podany w naszych kalkulacjach.

Znacznie gorszym scenariuszem dla banków, ale prawdopodobnym, jest unieważnienie umów i brak dla nich opłaty za korzystanie z kapitału. Gdyby wszyscy klienci poszli do sądów i wszyscy wygrali, koszt brutto sektora wyniósłby 109 mld zł, a dla szóstki banków 81 mld zł. Wtedy tylko Santander (koszt 11 mld zł) nadal spełniałby wymogi kapitałowe (obecne). PKO BP i BNP Paribas byłyby lekko poniżej teraźniejszych wymogów. Dokapitalizowania wymagałyby Getin, Millennium i mBank.