Aplikacja to przede wszystkim praktyka w sądach

Rafał Dzyr, sędzia Sądu Apelacyjnego w Katowicach, zastępca Dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury ds. Aplikacji

Aktualizacja: 29.06.2017 17:50 Publikacja: 29.06.2017 17:05

Aplikacja to przede wszystkim praktyka w sądach

Foto: 123RF

Rz: Absolwenci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury mają pierwszeństwo w zdobyciu urzędu asesora, a z czasem i sędziego. Dostaną urząd bez konkursu. Pana zdaniem to dobry pomysł?

Rafał Dzyr: To bardzo dobry pomysł. Uzyskiwanie przez absolwentów Krajowej Szkoły stanowisk asesorskich, a następnie sędziowskich bez konkursów to nie jest przywilej. To realizacja obowiązku przez ustawodawcę, który wprowadził aplikację sędziowską, tyle, że w poprzednim stanie prawnym nie zapewnił aplikantom pracy w tym zawodzie. To była sytuacja bez precedensu dyskryminująca naszych absolwentów. Wyobraża Pani sobie taką sytuację np. na studiach medycznych. Dodać należy, że obecny dostęp do służby sędziowskiej odbywa się w oparciu o obiektywne i transparentne przesłanki, na czym zależało ministrowi sprawiedliwości. O tym dostępie decyduje wynik egzaminu sędziowskiego, a następnie jakość pracy na stanowisku asesora. Stanowisko asesora mają obsadzać osoby, które ukończyły w Szkole aplikację sędziowską. Powinno to gwarantować sprawowanie urzędu asesora tylko przez prawników, którzy mają odpowiednie przygotowanie, także praktyczne. Takie rozwiązanie było stosowane w Polsce przed 2007 r., funkcjonują też w innych państwach.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
W sądzie i w urzędzie
Czy poświadczony notarialnie odpis wystarczy do wpisu w księdze? Wyrok trzech sędziów SN
Sądy i trybunały
Nieoczekiwana zmiana szefa Izby Sądu Najwyższego
Prawo karne
Czy Braun dopuścił się „kłamstwa oświęcimskiego"? Prawnicy nie mają wątpliwości
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama