Palimy coraz więcej e-papierosów

Choć maleje liczba palaczy tradycyjnych wyrobów tytoniowych, coraz chętniej sięgamy po podgrzewacze tytoniu i papierosy elektroniczne.

Publikacja: 12.02.2019 18:15

Palimy coraz więcej e-papierosów

Foto: 113130199

O 1,8 proc. zmalał w ciągu ostatnich czterech lat odsetek palących Polek (w 2014 r. było ich 17,2 proc., w 2018 r. – 15,4 proc.). Polacy również palą mniej, ale ich odsetek zmniejszył się zaledwie o 0,3 proc. w 2014 r. do 27,8 proc. w 2018 r. Jak wynika z badania ankietowego stanu zdrowia ludności przeprowadzonego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny (NIZP–PZH), na tym kończą się dobre wiadomości dotyczące palaczy. Przybywa bowiem osób używających wyrobów tytoniowych oraz ich elektronicznych ekwiwalentów. 

Jak tłumaczył współautor raportu „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania – synteza” prof. Bogdan Wojtyniak, w wynikach badania zaznacza się duża grupa osób regularnie zamiennie używających tradycyjnych wyrobów tytoniowych i wyrobów elektronicznych, która potencjalnie może zwiększać odsetek regularnie palących do 32,6 proc. mężczyzn i 18,7 proc. kobiet.

 

– Badanie wykazało, że 3,1 proc. Polaków i 1,7 proc. Polek używa codziennie papierosów elektronicznych. Te wyniki są niepokojące, ponieważ oznaczają zahamowanie wieloletniego trendu spadkowego w rozpowszechnieniu palenia tytoniu – mówił prof. Wojtyniak. Dodał, że choć mężczyźni palą podobnie zarówno na wsi, jak i w mieście, częściej regularne palenie wyrobów tytoniowych deklarują kobiety w mieście. 
Coraz więcej osób deklaruje też palenie wyrobów tytoniowych naprzemiennie z papierosami. I to zdrowie tej grupy najbardziej niepokoi lekarzy.

– Każdy wzrost spożywania wyrobów tytoniowych wydaje się szkodliwy, ale nie jesteśmy jeszcze w stanie stwierdzić, do jakiego stopnia szkodliwe są e-papierosy czy podgrzewacze tytoniu, ponieważ brakuje wieloletnich randomizowanych badań – mówi prof. Tomasz Grodzki, chirurg klatki piersiowej i transplantolog, autor pierwszego w Polsce przeszczepu płatu płuca od żywego dawcy. 
Zdaniem profesora wzrost liczby palących wyroby tytoniowe i e-papierosy wynika z niewłaściwego rozumienia kampanii profilaktycznych. – Społeczeństwo zrozumiało, że szkodliwe są wyłącznie papierosy tradycyjne – przypuszcza.

O 1,8 proc. zmalał w ciągu ostatnich czterech lat odsetek palących Polek (w 2014 r. było ich 17,2 proc., w 2018 r. – 15,4 proc.). Polacy również palą mniej, ale ich odsetek zmniejszył się zaledwie o 0,3 proc. w 2014 r. do 27,8 proc. w 2018 r. Jak wynika z badania ankietowego stanu zdrowia ludności przeprowadzonego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny (NIZP–PZH), na tym kończą się dobre wiadomości dotyczące palaczy. Przybywa bowiem osób używających wyrobów tytoniowych oraz ich elektronicznych ekwiwalentów. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Choroby zakaźne wracają do Polski. Jakie znaczenie mają dziś szczepienia?
Zdrowie
Peru: Liczba ofiar tropikalnej choroby potroiła się. "Jesteśmy w krytycznej sytuacji"
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej