ZUS ma sposób na uciekające za granicę firmy

Polski przedsiębiorca, który tylko na jeden dzień zatrudnia się za granicą, nie uniknie zapłaty składek w kraju.

Aktualizacja: 16.01.2017 13:22 Publikacja: 16.01.2017 06:53

ZUS ma sposób na uciekające za granicę firmy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Przekonała się o tym bizneswoman zajmująca się na co dzień pośrednictwem sprzedaży nieruchomości. W grudniu 2012 r. zdecydowała się podpisać umowę z niemiecką spółką, na podstawie której przez jeden weekend w miesiącu miała świadczyć pracę na terytorium Czech i Słowacji jako promotor szkoleń internetowych. Dzięki temu miała zostać zwolniona z obowiązku zapłaty składek na ubezpieczenia społeczne od działalności gospodarczej w Polsce. Z ustaleń ZUS wynika, że z oferty skorzystało w tym czasie ok. 640 osób z Polski.

Gdy wystąpiła do ZUS o wystawienie formularza A1, potwierdzającego, że jest zwolniona ze składek w Polsce, urzędnicy nie tylko odmówili jej wystawienia tego formularza, ale też uznali, że powinna zapłacić zaległe składki. Znaleźli przy tym bardzo sprytny sposób na to, by ściągać te należności bez potrzeby uruchamiania skomplikowanych i czasochłonnych procedur przewidzianych w unijnym rozporządzeniu 883/04 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. W myśl unijnych przepisów to odpowiednik ZUS w państwie przyjmującym polskiego przedsiębiorcę do ubezpieczenia powinien ustalić, że jest to fikcyjne ubezpieczenie, i odmówić mu korzystnej ochrony.

Znikome zarobki

Polscy urzędnicy powołali się przy tym na art. 14 ust. 5b rozporządzenia 987/09, zawierającego przepisy wykonawcze do rozporządzenia 883/04. W myśl tej regulacji, przy ustalaniu właściwego ubezpieczenia nie bierze się pod uwagę marginalnej działalności ubezpieczonego w innym państwie.

W tej sprawie urzędnicy na podstawie zeznania podatkowego bizneswoman za 2012 r. ustalili, że jej dochód z działalności wyniósł ponad 12 tys. zł, a z zagranicznej umowy o pracę tylko 94 zł. ZUS przyjął więc, że takie zatrudnienie za granicą można uznać za nieistotne.

Koniec kombinowania

Gdy ubezpieczona odwołała się do sądu, zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji przegrała. Nie pomogła również skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego. W wyroku, który zapadł 25 listopada 2016 r. na posiedzeniu niejawnym, sędziowie SN uznali bowiem, że nie ma podstaw do zakwestionowania decyzji ZUS nakładającej na nią obowiązek zapłaty składek w Polsce.

SN przywołał wyjaśnienia z praktycznego poradnika do tych przepisów, które co prawda nie są wiążące, ale mówią, że za marginalną działalność można uznać taką, która zabiera poniżej 5 proc. czasu pracy lub przynosi mniej niż 5 proc. dochodu. Ten wyrok SN zamyka więc naszym przedsiębiorcom drogę ucieczki za granicę przed składkami płaconymi w Polsce. W poprzednim wyroku SN z 21 stycznia 2016 r. (sygn. III UK 61/15) sędziowie uznali, że ZUS ma prawo żądać zapłaty składek w Polsce, jeśli udowodni, że zagraniczne zatrudnienie było fikcyjne. W tamtej sprawie nie było to zresztą trudne, gdyż właściciel składu złomu zatrudnił się w londyńskim City jako doradca ds. reklamy. Nie był w stanie przedstawić biletów za przejazdy do miejsca pracy.

sygnatura akt: I UK 370/15

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.rzemek@rp.pl

Opinia

Andrzej Radzisław, radca prawny z kancelarii LexConsulting.pl

Ten wyrok dowodzi, że takie kombinowanie osób prowadzących działalność gospodarczą w Polsce przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Zamiast zaoszczędzić na składkach na ubezpieczenia społeczne, będą musieli zapłacić wszystkie zaległości do ZUS razem z odsetkami. Nie mają przy tym szans na odzyskanie opłat pobranych przez nieuczciwego pośrednika obiecującego cudowny sposób na obniżenie kosztów prowadzenia działalności w Polsce. Zazwyczaj takie osoby słono sobie liczą za tworzenie mirażu pracy za granicą. Spodziewam się, że ZUS wykorzysta ten wyrok Sądu Najwyższego do skutecznego ścigania pozostałych przedsiębiorców, którzy chętnie korzystali w poprzednich latach z podobnych ofert.

Przekonała się o tym bizneswoman zajmująca się na co dzień pośrednictwem sprzedaży nieruchomości. W grudniu 2012 r. zdecydowała się podpisać umowę z niemiecką spółką, na podstawie której przez jeden weekend w miesiącu miała świadczyć pracę na terytorium Czech i Słowacji jako promotor szkoleń internetowych. Dzięki temu miała zostać zwolniona z obowiązku zapłaty składek na ubezpieczenia społeczne od działalności gospodarczej w Polsce. Z ustaleń ZUS wynika, że z oferty skorzystało w tym czasie ok. 640 osób z Polski.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?