Ciągle wprowadzamy nowe usługi

Monitorujemy rynek pod kątem przejęć. Staramy się rozwijać ofertę i dywersyfikować naszą działalność biznesową – mówi Andrzej J. Kozłowski, prezes spółki Emitel.

Publikacja: 29.04.2024 23:00

Materiał powstał we współpracy z Firmą Emitel

Z usług pana firmy korzysta wiele milionów Polaków, choć może nie do końca wiedzą, jak się ona nazywa. Na jakich filarach opiera się działalność Emitelu?

Jeśli chodzi o filary biznesowe, to naszym podstawowym obszarem działalności od prawie 50 lat jest emisja sygnału telewizyjnego i radiowego. Myślę, że np. nie każdy kierowca w Polsce, włączając radio w samochodzie i słuchając ulubionej stacji, wie, że do samochodu sygnał radiowy dociera dzięki Emitelowi. Podobnie, jeżeli chodzi o odbiór telewizji, której sygnał trafia drogą naziemną do polskich domów. To jest pierwszy filar naszej działalności. Drugi to telekomunikacja. Świadczymy usługi związane zarówno z transmisją, jak nowymi technologiami, takimi jak inteligentne miasta. Oprócz tego budujemy i wynajmujemy wieże telekomunikacyjne, m.in. dla operatorów komórkowych.

Jakiś czas temu ogłosiliście transakcję przejęcia takich wież. Czy to jest rynek, który z punktu widzenia Emitelu może się rozwijać, oczywiście w kontakcie z firmami telekomunikacyjnymi?

Ten rynek jest dla nas bardzo interesujący. Rynek usług transmisji bezprzewodowej, również bezprzewodowego internetu cały czas rośnie, a przed nami nadal wdrożenie w pełnej skali sieci 5G, więc zapotrzebowanie na infrastrukturę wzrasta. Staramy się wykorzystać tę szansę rynkową. Od kilku lat budujemy wieże na potrzeby operatorów komórkowych, ale też staramy się przejmować dostępne obiekty na rynku. W ubiegłym roku transakcja, o której pan wspomina, to przejęcie spółki American Tower Polska. Dzięki temu nasz portfel obiektów wysokościowych powiększył się. Obecnie mamy już ponad 700 wież w Polsce i cały czas rośniemy.

Czy ta liczba jest już wystarczająca, aby oferować firmom telekomunikacyjnym pełen zakres usług, czy też rozglądacie się za kolejnymi możliwościami budowy czy przejęć?

Stale monitorujemy rynek, w tej chwili przyglądamy się kilku spółkom i mamy plany przejęcia kolejnych obiektów. Generalnie rynek jest na tyle chłonny, że wieże, szczególnie w obszarach poza miastami, znajdują się w kręgu zainteresowania operatorów komórkowych oraz innych klientów. Potrzeby stale rosną, ponieważ nadal jest wiele tzw. białych plam, gdzie zasięgu po prostu nie ma, albo jest niewystarczający. Po drugie jest duże zapotrzebowanie, jeśli chodzi o pojemność sieci, szybkość transferu danych. Każdy z nas dzisiaj za pomocą telefonu komórkowego robi dużo ciekawych rzeczy. Już nie tylko przeglądamy strony internetowe, ale oglądamy też filmy, transmisje sportowe, można powiedzieć, że telewizor przeniósł się do komórki.

Wspomniał pan o kolejnych etapach rozwoju sieci 5G w Polsce. Jakie kolejne kroki milowe są przed nami?

Jesteśmy tak naprawdę na początku drogi, bo, mimo że operatorzy komórkowi już od jakiegoś czasu reklamują ofertę 5G, to tak naprawdę pokrycie sygnałem całej Polski to nadal perspektywa kilku lat. Jednocześnie w tym samym czasie operatorzy będą stopniowo wyłączać sieci poprzedniej generacji. Z czasem oczywiście będziemy słyszeć o kolejnych generacjach sieci, bo w niektórych obszarach na świecie mówi się już o budowie sieci szóstej generacji.

To jeszcze przed nami. Ale w strategii Emitel są też inne elementy, dotyczące choćby nowych technologii. Współpracujecie z samorządami. Czy to jest też filar, na którym chcecie budować przyszłość Emitel w Polsce?

Rzeczywiście od kilku lat staramy się dywersyfikować naszą działalność i wprowadzać nowe usługi, wykorzystując synergie i posiadane już kompetencje. Nasze maszty i infrastrukturę, ale przede wszystkim zespół posiadający unikalne kompetencje w zakresie technologii bezprzewodowych, możemy wykorzystać w takich obszarach, jak budowa rozwiązań w oparciu o Internet Rzeczy. Faktycznie głównie naszymi klientami w tym obszarze są obecnie samorządy. Z powodzeniem wdrażamy takie usługi jak zdalne odczyty i zarządzanie licznikami wody, które umożliwiają spółkom komunalnym lepsze planowanie inwestycji, jak również predykcyjne zarządzanie siecią, czyli wykrywanie wcześniej potencjalnych awarii. Oferujemy również zarządzanie oświetleniem miejskim, miejscami parkingowymi. Na pozór wydaje się, że są to bardzo proste usługi, ale one niesamowicie poprawiają, jakość życia w mieście, ograniczają też emisje spalin, a przede wszystkim generują konkretne oszczędności dla samorządów.

Czy na podstawie działalności pana firmy i kontaktów z samorządami można stwierdzić, że smart city to tylko moda, czy może już jednak codzienność?

Zaczyna być to codzienność. Nie ukrywam, że różnie to wygląda w zależności od samorządów. Niektóre są w pełni świadome tego, co oferuje już dzisiaj technologia i wiedzą, że to absolutnie nie jest kwestia mody, tylko po prostu wymierne korzyści. W niektórych miejscach w Polsce barierą jest niestety brak budżetu, ponieważ są inne priorytety – ważniejsza jest budowa mostu, drogi czy przedszkola, a usługi typu smart city jeszcze muszą poczekać. Natomiast widać, że zainteresowanie takimi rozwiązaniami cały czas rośnie.

W państwa komunikacji w kontekście nowych technologii pojawił się taki element, jak testy dronów…

Chyba trochę zaskoczyliśmy rynek, ta twarz Emitel nie była znana. Tymczasem od kilku lat prowadzimy testy tych rozwiązań. Jestem wielkim entuzjastą biznesu dronowego. Dzisiaj zapewne większość z nas słysząc słowo „dron” myśli niestety o wojnie w Ukrainie i o tym, jak drony zmieniły pole bitwy. Natomiast w zastosowaniu cywilnym, przemysłowym zaczynamy przecierać już ścieżki i chcemy się do tego procesu dobrze przygotować. To jest naprawdę już niedaleka przyszłość, kiedy na polskim niebie pojawią się drony do różnego rodzaju zastosowań.

Dlatego uruchomiliśmy testy, w których sprawdzamy m.in. komunikację w przestrzeni powietrznej, ponieważ jest to jedno z większych wyzwań, jeśli chodzi o wprowadzanie tego typu usług. Tak jak dzisiaj mamy przepisy o ruchu drogowym i jest to dla nas całkowicie naturalne, tak przestrzeń związana z dronami jest dopiero w fazie tworzenia takich regulacji. Unijne przepisy w tym zakresie pojawiły się niedawno a kraje członkowskie są na etapie ich implementacji. Przed nami, więc wdrożenie przepisów i rozwiązań dotyczących przestrzeni powietrznej, ponieważ drony muszą być widoczne w systemie, muszą też komunikować się z innymi statkami powietrznymi. Przygotowujemy się i pracujemy z kilkoma partnerami, którzy są zainteresowani uruchomieniem usług. Obecnie wykorzystujemy też drony na nasze potrzeby, m.in. do tworzenia tzw. cyfrowego bliźniaka, do inwentaryzacji urządzeń, które znajdują się na naszych masztach. Drony w znakomity sposób mogą wyręczyć inżyniera, który musiałby się wspinać kilkadziesiąt metrów w górę. Możemy to zrobić bardzo szybko i efektownie, wykorzystując modele cyfrowe.

Wspomniał pan o pracy z partnerami. Jakiego typu usługi mogą być wykonywane dzięki dronom?

Niestety nie mogę zdradzić szczegółów, ale mówiąc ogólnie, mówimy np. o logistyce, transporcie przesyłek. Tradycyjne usługi kurierskie świetnie sprawdzają się w miastach, gdzie mamy bardzo dużą liczbę przesyłek, które mogą przewozić ciężarówki. W takiej sytuacji koszty dla firm logistycznych są przewidywalne. Natomiast problem pojawia się w momencie, kiedy trzeba przewieźć pojedynczą przesyłkę na dużą odległość i liczy się czas dostawy. Tu z pomocą może przyjść właśnie transport dronowy. Zresztą tego typu rozwiązania już funkcjonują, choć jeszcze nie na szeroką skalę, w transportach medycznych, np. leków czy organów do przeszczepów i to nie tylko w Polsce, na przykład w Afryce. Drugim obszarem wykorzystania dronów jest bezpieczeństwo. Drony mogą być wykorzystywane do monitorowania ruchu miejskiego. Obecnie coraz częściej wykorzystuje je policja. Ale mogą być także używane choćby do monitorowania granic oraz infrastruktury krytycznej, lasów pod kątem ochrony przeciwpożarowej. Natomiast przy tych zastosowaniach pojawia się kolejny problem, czyli to, że dziś tego drona ktoś musi pilotować. Kiedy będziemy już dobrze zarządzać przestrzenią powietrzną, wówczas pojawi się duża liczba dronów autonomicznych. Będą one mogły wykonywać pewne zadania bez udziału operatora. Ambicją Emitel jest rozwijanie i oferowanie nowych innowacyjnych usług – inteligentne miasta i właśnie rozwiązania dronowe to kierunek, w którym zmierzamy.

Materiał powstał we współpracy z Firmą Emitel

Materiał powstał we współpracy z Firmą Emitel

Z usług pana firmy korzysta wiele milionów Polaków, choć może nie do końca wiedzą, jak się ona nazywa. Na jakich filarach opiera się działalność Emitelu?

Pozostało 97% artykułu
20 lat Polski w UE
Jędrzej Bielecki: Dzięki USA i Niemcom wróciliśmy do Europy
20 lat Polski w UE
Leszek Miller: Znów jest zainteresowanie Polską
20 lat Polski w UE
Ursula von der Leyen: Nie ma już starych i nowych Europejczyków
20 lat Polski w UE
Ogromne wsparcie dla polskich podmiotów na innowacje
Materiał partnera
Ceny polis samochodowych będą rosnąć