[b]Moja siostra mieszkająca z matką w Warszawie dostała w darowiźnie mieszkanie. Było to kilka lat temu. Teraz siostra chce to mieszkanie sprzedać. Czytaliśmy akt notarialny i znalazłem w nim kilka niewielkich błędów. Zapytałem, dlaczego nie wykrył ich notariusz, na co siostra odpowiedziała, że był on niewidomy. Czy to w ogóle możliwe?[/b]
[b]Tak.[/b] Pan Janusz W. jako jedyny w Polsce niewidomy notariusz prowadził indywidualną praktykę w Warszawie. Obecnie jest na emeryturze.
Problem funkcjonowania kancelarii niewidomego notariusza znalazł swoje rozstrzygnięcie w [b]orzeczeniu NSA z 19 listopada 1993 r. sygn. II SA 1703-1704/93.[/b]
Gdy Krajowa Rada Notarialna wyraziła stanowisko, że osoba niewidoma nie powinna zajmować stanowiska notariusza, Rada Izby Notarialnej w Warszawie uznała, że [b]wprawdzie osoba niewidoma nie powinna być notariuszem, jednak w tym konkretnym przypadku sprawa ma charakter „wybitnie indywidualny”[/b]. Notariusz ten przez wiele lat bowiem wykonywał swój zawód i gdyby nie doszło do prywatyzacji notariatu, prawdopodobnie pełniłby go nadal.
Mimo to w maju 1993 r. minister sprawiedliwości rozwiązał stosunek pracy z niewidomym notariuszem, zniósł jego indywidualną kancelarię notarialną i odmówił wyznaczenia mu siedziby kancelarii.