– Sytuacja finansowa w prokuraturze jest katastrofalna, a będzie jeszcze gorsza. Jeśli nic się nie zmieni, zabraknie pieniędzy na opinie biegłych, co grozi tym, że śledztwa utkną w miejscu – mówi „Rz” Jacek Skała, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.
Śledczy zapowiadają ogólnopolski protest 16 i 19 listopada. – W tych dniach prokuratorzy nie będą wyznaczać czynności – zapowiada Skała.
Śledczy nie będą wzywać na te dni świadków i podejrzanych, nie będą prowadzić przesłuchań, oględzin czy konfrontacji. Zapewniają, że zrobią wyjątek w nagłych przypadkach.
Skąd kłopoty z finansowaniem prokuratury? Winna jest reforma, która weszła w życie wiosną. Rozdzieliła ona funkcje prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. Miała zagwarantować śledczym większą niezależność. Ale doprowadziła też do zapaści finansowej, bo na funkcjonowanie prokuratury zaplanowano za mało środków.
– W tym roku brakuje w naszym budżecie już 20 mln zł, w przyszłym ma zabraknąć aż 80 mln zł – wylicza „Rz” Małgorzata Bednarek, przewodnicząca Stowarzyszenia Prokuratorów Ad Vocem. – To odbije się na jakości śledztw.