Chodzi o pożyczki, które od lat były udzielane prokuratorom na preferencyjnych warunkach. Zgodnie z rozporządzeniem ministra sprawiedliwości z 2017 r. są one oprocentowane zgodnie ze wskaźnikiem określanym corocznie w ustawie budżetowej. Sejm przyjął 9,8 proc. Senat podwyższył tę wartość do 13,1 proc. Na czwartek izba niższa zaplanowała rozpoznanie sprawozdania Komisji Finansów Publicznych o senackiej uchwale w sprawie ustawy budżetowej na 2023 r.
Utrzymanie propozycji Senatu będzie oznaczać, że warunki finansowe pożyczek już udzielonych prokuratorom oraz tych, które będą udzielone w przyszłym roku, będą znacznie gorsze od oferowanych na rynku. Zdaniem związkowców będzie to miało bardzo niekorzystny wpływ na kondycję finansową przedstawicieli środowiska.
– Pożyczki na poratowanie potrzeb mieszkaniowych są jedną z gwarancji niezależności prokuratorów. Zgodnie z literą i duchem ustawy mają być preferencyjne w stosunku do rynkowych. I tak było dotychczas. Niestety, rozporządzenie wykonawcze do ustawy wiąże wysokość oprocentowania ze wskaźnikiem inflacji. Efekt jest taki, że 1 stycznia raty poszybowały drastycznie w górę – mówi „Rz” Jacek Skała.
Czytaj więcej
Pieniądze na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych sędziów i prokuratorów mają być udzielane na preferencyjnych zasadach. W związku z tym, co dzieje się na rynku, już nie są. A rzecz dotyczy tysięcy prawników, którzy już otrzymali pieniądze albo właśnie je dostaną.