Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 29.01.2021 11:27 Publikacja: 29.01.2021 07:47
Foto: Fotorzepa/JakubOstałowski
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu polskich przepisów oraz standardów europejskich. Takie stanowisko wielokrotnie zajmowała Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie. Tymczasem po orzeczeniu Izby zdecydowała się wyrzucić z zawodu jednego z członków swojego samorządu.
Chodzi o adwokata B.P. Jak udało się nam ustalić, mężczyzna był wielokrotnym klientem adwokackiego pionu dyscyplinarnego. Kasacja, jaka dotarła w 2020 r. w jego sprawie do Sądu Najwyższego i Izby Dyscyplinarnej, dotyczyła pokrzywdzenia firmy Samsung Electronics. Prawnik wprowadził ją w błąd m.in. co do wysokości wpisu sądowego. Pobrał od klienta 25 tys. zł, nie przekazując pieniędzy do sądu. Następnie wskazał na potrzebę wpłacenia dodatkowych 75 tys. zł. Te pieniądze już trafiły na sądowe konto. Okazało się, że było to jednak za dużo. Sąd, chcąc zwrócić nadwyżkę, skontaktował się z B.P., a ten podał numer swojego rachunku bankowego i tam środki zostały przelane. Adwokat zapomniał jednak o tym, by rozliczyć się z klientem. Za przywłaszczenie 75 tys. zł został skazany na najsurowszą z kar – wydalenie z adwokatury. Ten wymiar kary utrzymał Wyższy Sąd Dyscyplinarny. Z rozstrzygnięciami tymi, jak pisaliśmy w „Rz" w lutym 2020 r., zgodziła się też Izba Dyscyplinarna.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Śmierć jednego z rodziców lub obu wiąże się z koniecznością podziału majątku, który po sobie zostawili. Dziedzic...
Skarbówka twierdzi, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego o uldze meldunkowej nie obowiązuje. I nie chce się zajmow...
Warszawski sąd okręgowy przyznał odszkodowanie pracownicy sklepu, która - wbrew zapewnieniom pracodawcy - po pow...
Zamieszany w tzw. aferę hejterską sędzia Jakub Iwaniec z Warszawy miał pod wpływem alkoholu wjechać w drzewo. Je...
Zasiedzenie działki okazało się niemożliwe, bo inne osoby parkowały na niej auta i wyrzucały śmieci.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas