Posłowie rozpoczynają właśnie prace nad zmianami w procedurze cywilnej. Rzecz dotyczy zwolnień z kosztów sądowych i pomocy obrońcy z urzędu.
Zwolnienia z kosztów sądowych może się domagać każdy, kto złoży oświadczenie, że nie zdoła ich ponieść bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny. Do wniosku dołącza się dane o stanie rodzinnym, majątku i dochodach. I tak też będzie po zmianach (jeśli przejdzie wersja zaproponowana przez rząd). Inne mają być natomiast zasady przyznawania adwokata czy radcy prawnego z urzędu. Do tej pory mogła się o niego ubiegać tylko osoba zwolniona z kosztów sądowych w całości lub w części. Sąd uwzględniał wniosek, gdy uznał udział profesjonalnego prawnika w danej sprawie za niezbędny.
W konsekwencji, o ustanowieniu adwokata lub radcy rozstrzygać będzie potrzeba udziału w sprawie i niemożność pokrycia jego wynagrodzenia przez stronę, nie zaś – jak jest dotychczas – stan majątkowy niewystarczający na zapłatę kosztów sądowych.
Autorzy noweli chcą przy tym, aby strona, która wcześniej została zwolniona z kosztów sądowych w całości lub części, nie musiała składać oświadczenia o sytuacji finansowej, prosząc o adwokata z urzędu. Strona taka nie będzie musiała także wykazywać, że nie ma dostatecznych środków na poniesienie kosztów wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika.
Wpływ na przygotowanie nowelizacji miał [b]wyrok Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2008 r. TK zdecydował się w nim odejść od uzależnienia możliwości domagania się ustanowienia adwokata czy radcy prawnego od uprzedniego zwolnienia z kosztów sądowych.[/b] Tym samym utrzymał odrębność obu instytucji.