Reklama

Kozak: adwokat nie jest rzecznikiem prasowym klienta

Obserwując działalność niektórych adwokatów, zwłaszcza w sprawach „okołopolitycznych" czy w procesach dotyczących tzw. gwiazd, można odnieść wrażenie, że w dużej mierze sprowadza się ona do ocieplania wizerunku klienta, a spośród podejmowanych czynności merytoryczne to niewielki procent.

Aktualizacja: 11.10.2019 08:38 Publikacja: 11.10.2019 08:30

Kozak: adwokat nie jest rzecznikiem prasowym klienta

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Kontakt z mediami, często nieunikniony, nie powinien jednak wywoływać wrażenia, że wystąpienie adwokata jest konferencją prasową, a on sam zajmuje się nadawaniem sprawie odpowiedniej narracji. Przy takiej praktyce rodzi się też pytanie, ile jest w takich działaniach wykonywania zawodu, a ile kryptoreklamy.

Nie ma, rzecz jasna, recepty na kontakty z mediami i trudno wyznaczyć granice, co wolno, a czego nie. Niejednokrotnie skala medialnego linczu klienta, często niezasłużonego i nieuczciwego, jest taka, że uzasadnia zabranie głosu przez adwokata. Udzielony komentarz powinien się jednak cechować rzeczowością i oględnością. W sprawie, która jest niezakończona, adwokat nie powinien prezentować kategorycznych wniosków. Dokonywanie ustaleń faktycznych jest rolą sądu, zaś adwokata – tylko i aż – przedstawianie wątpliwości, które mogą okazać się korzystne dla jego klienta.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Andrzej Duda podjął decyzję ws. ułaskawienia Roberta Bąkiewicza
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
Nieruchomości
Można otrzymać dotację na nowy piec gazowy. To już ostatnia szansa
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama