Przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmiany trybu i sposobu doręczania pism sądowych w sprawach cywilnych trafiły właśnie do uzgodnień międzyresortowych. Nowe rozporządzenie ma wejść w życie dwa tygodnie po ogłoszeniu. To rzecz ważna dla doręczycieli pism sądowych oraz stron i uczestników postępowań: świadków, biegłych itd.
Doręczaniem w myśl rozporządzenia zajmują się: operator publiczny, osoby zatrudnione w sądzie, komornik i sądowa służba doręczeniowa. Pismo sądowe doręcza się przez operatora, wysyłane jest jako przesyłka polecona. Do każdej z nich dołączany jest formularz potwierdzenia odbioru – wkrótce pojawi się jego nowy wzór (załącznik do nowego rozporządzenia).
Przesyłkę doręcza się wskazanemu na niej adresatowi (doręczenie właściwe), a innemu odbiorcy tylko za zgodą lub nawet na polecenie sądu (doręczenie zastępcze).
W rachubę wchodzą m.in.: osoba fizyczna, prawna, policjant, strażnik więzienny, adwokat, radca prawny lub pełnomocnik do doręczeń.
Kiedy adresatem przesyłki jest osoba fizyczna, powinna ona zostać doręczona osobiście. Jeśli jednak adresata nie ma w domu, niekiedy można ją zostawić domownikowi. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Bywa, że sąd zaznaczy na przesyłce, że musi być ona dostarczona do rąk własnych. Tak się dzieje w sprawach rodzinnych o rozwód, ograniczenie praw rodzicielskich czy alimenty. Strony raczej walczą ze sobą i możliwość odebrania korespondencji kierowanej do strony przeciwnej mogłaby jej zaszkodzić. Dziś niejednokrotnie listonosz nawet w takiej sytuacji zostawia ją domownikowi, którego zastał. Kiedy zaś adresatem przesyłki jest osoba prawna, pismo może odebrać którykolwiek z członków organu uprawnionego do reprezentowania adresata przed sądem lub pracownik upoważniony do odbioru przesyłek.