Dlaczego prawnicy polubili Facebooka

W mediach społecznościowych rekrutuje się pracowników, chwali? się sukcesami, dyskutuje ?z kolegami. Nieco trudniej zdobyć klienta.

Publikacja: 17.05.2014 09:30

Dlaczego prawnicy polubili Facebooka

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Co piąta firma, która brała udział w tegorocznym rankingu kancelarii prawnych „Rzeczpospolitej", wskazała, że jest obecna na Facebooku (ponad 50 proc.). Jednak profil profilowi nierówny. Firmy prawnicze prowadzą je w różnych celach i dla różnych odbiorców.

– Fanpage naszej kancelarii jest przede wszystkim elementem komunikacji wewnętrznej –  wyjaśnia Justyna Prokop, PR manager w Kancelarii Trusiewicz i Siwko. – Spełnia podobną funkcję do tej, którą w przeszłości spełniały zakładowe gazetki. Największym zainteresowaniem cieszą się wpisy zawierające autorskie zdjęcia – fotogalerie z branżowych konferencji, akcji charytatywnych i wystaw, w których jako kancelaria bierzemy udział – opowiada.

Są jednak także inne pomysły na kancelaryjnego Facebooka. – Prowadzona przez nas fanstrona kancelarii do tej pory była forum, gdzie dzieliliśmy się wiedzą, podsuwaliśmy interesujące tematy prawne i okołoprawne, czasami pisaliśmy o tym, co dzieje się w kancelarii. Od tego roku chcielibyśmy wykorzystać ją do budowy platformy dla komunikacji z potencjalnymi kandydatami do pracy w FilipiakBabicz – mówi Michał Babicz, partner w tej firmie prawniczej.

Są też pomysły na profile dotyczące konkretnej dziedziny prawa. Prowadzi taki np. kancelaria Lubasz i Wspólnicy. Dotyczy on prawa IT i ochrony danych osobowych, a jest adresowany zarówno do innych prawników, jak i innych osób zainteresowanych tymi dziedzinami. To miejsce do dyskusji o problemach prawnych czy aktualnych wyrokach.

– Nasza inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem. Pokazuje to, że prowadzenie profili facebookowych nastawionych na komunikację ściśle merytoryczną pomaga w wyeksponowaniu specjalizacji kancelarii Lubasz i Wspólnicy w dziedzinie prawa IT i ochrony danych osobowych – ocenia Witold Chomiczewski, wspólnik w tej kancelarii.

Niektóre kancelarie nie wyobrażają już sobie funkcjonowania bez obecności w mediach społecznościowych.

– To przyszłość komunikacji – podkreśla Jacek Świeca, partner zarządzający w Kancelarii Prawnej Świeca i Wspólnicy. Kancelaria nie tylko ma profil na Facebooku, ale także zamierza wkrótce rozpocząć aktywność na innych portalach. – W naszej codziennej praktyce, związanej z szeroko zakrojoną działalnością międzynarodową, jest konieczne docieranie także do naszych klientów, prawników i partnerów działających za granicą. Świat staje się globalną siecią i błędem byłoby z tego nie korzystać – uważa mecenas Świeca.

Marcin Tomczak, który zajmuje się marketingiem prawniczym, zwraca jednak uwagę, że w Stanach Zjednoczonych prawnicy odchodzą stopniowo od Facebooka.

– Kilka lat temu był boom na zakładanie profili w tym serwisie. Teraz ma go ok. 30 proc. kancelarii. Tendencja jest malejąca – informuje.

Podkreśla, że tamtejsi prawnicy wybierają za to częściej media społecznościowe kojarzące się bardziej ze sferą zawodową, np portal linked.in.

– Tam jest bowiem więcej miejsca na zaprezentowanie swoich osiągnięć, zawodowego życiorysu – mówi Tomczak. – Facebook bardziej kojarzy się nam ze sferą prywatną. To prawda, że są dziedziny prawa, w których można sobie wyobrazić promocję przez Facebook. Dotyczy to bardziej tych prawników, którzy zajmują się obsługą osób fizycznych. Ale też nie zawsze. Nasi klienci raczej nie „polubią" fanpage'a prawnika zajmującego się rozwodami – podkreśla Tomczak.

Prawnicy w mediach społecznościowych muszą być ostrożni także z innego powodu – w całej działalności wiążą ich zasady etyki.

– Przede wszystkim chodzi o zakaz postępowania w sposób sprzeczny z godnością zawodu, a więc unikanie takiego postępowania, które mogłoby być poniżające w opinii publicznej lub poderwać zaufanie do zawodu. Należy dbać o treść i formę wypowiedzi – zwraca uwagę Paweł Skuczyński z Instytutu Etyki Prawniczej.

Jego zdaniem prawnicy muszą zwracać szczególną uwagę, by nie naruszać zasad koleżeństwa (w dyskusjach z innymi prawnikami), ograniczeń w zakresie informowania o wykonywaniu zawodu czy nawet tajemnicy zawodowej przy okazji dzielenia się przykładami z praktyki. Zwraca też jednak uwagę na zalety – wymianę wiedzy czy integrację środowiska.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem