Posłowie poprawili w piątek [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5E5BFE13C79899812A4262FED871430E?id=179031]ustawę o państwowej kompensacie przysługującej ofiarom niektórych przestępstw[/link] (maksymalnie 12 tys. zł). Po zmianach ustawa, która obowiązuje od czterech lat, przestanie być martwa. Dzięki niej ofiary szybko i sprawnie mają dostać pieniądze.
Przede wszystkim pomoc obejmie większą grupę pokrzywdzonych. Dziś na wsparcie państwa mogą liczyć jedynie ofiary przestępstw umyślnych. Kiedy nowela wejdzie w życie, ochrona kompensacyjna należeć się będzie ofiarom wszystkich przestępstw – zarówno umyślnych, jak i nieumyślnych. – Kiedy skutkiem czynu jest śmierć czy trwałe kalectwo, ofiara jest pokrzywdzona w ten sam sposób bez względu na charakter przestępstwa. Powinna więc być uprawniona do tych samych świadczeń – twierdzi prof. Zbigniew Hołda z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wiadomo już też, że finansową pomoc państwa będzie można przeznaczyć nie tylko na leczenie i rehabilitację, ale też na wszelkie koszty z tym związane. To bardzo ważne, bo przy dzisiejszym zapisie w ustawie nie można tych pieniędzy przeznaczać na dojazd do szpitala czy sanatorium. Często są to bardzo duże kwoty.
Posłowie przesądzili także, że sprawami o przyznanie kompensat zajmą się sądy rejonowe. Konkretne decyzje zaś podejmować będą referendarze sądowi. Dla ofiar oznacza to szybsze pieniądze, bo dzięki przekazaniu ich w ręce referendarzy sprawy mają trwać dużo krócej niż dotychczas. W związku z tym właśnie zaproponowano (kolejne już) rozszerzenie uprawnień referendarzy sądowych o prowadzenie postępowań kompensacyjnych. Na orzeczenie referendarza będzie przysługiwać skarga do sądu.
Postępowanie o przyznanie kompensaty ma, zdaniem zwolenników zmian w ustawie, charakter niesporny. Materiał dowodowy opiera się na dokumentach, które składa wnioskodawca. Niepotrzebne więc jest kierowanie takiej sprawy na posiedzenie jawne. Dowód z przesłuchania wnioskodawcy ma nie wielkie znaczenie – może być nawet zastąpiony oświadczeniem na piśmie.