MSWiA przypomina, że podczas ubiegłorocznej powodzi zniszczonych zostało 5 tysięcy budynków mieszkalnych i tysiąc budynków gospodarczych. Rząd zaangażował ponad 8 mld złotych na pomoc poszkodowanym, odbudowę po powodzi i zwiększenie bezpieczeństwa. Pieniądze te wykorzystane zostały w ramach blisko 30 instrumentów wsparcia dla różnych grup mieszkańców terenów dotkniętych klęską żywiołową. Samo MSWiA, jako dysponent rezerwy budżetu państwa na usuwanie skutków klęsk żywiołowych, uruchomiło 2 mld zł, z czego połowa trafiła do poszkodowanych w formie zasiłków na zakup niezbędnych rzeczy, a także na remonty mieszkań i domów.
Czytaj więcej
Jesteśmy rok po powodzi, po tym strasznym kataklizmie, który nawiedził Opolszczyznę i Dolny Śląsk...
Ubezpieczyciele nie wypłacają odszkodowań i nie chcą ubezpieczać domów powodzian
Teraz wielu powodzian chce ubezpieczyć odbudowane budynki, ale natrafiają problemy. Ubezpieczyciele odmawiają zawarcia umowy ubezpieczenia albo windują koszty polis. W jednym przypadku cena polisy obejmującej prywatny dom wzrosła z 8 do 96 tys. zł. W Stroniu Śląskim za ubezpieczenie budynków gminnych zażądano 5 mln zł, choć przed powodzią polisa kosztowała 30 tys. zł.
Czytaj więcej
Nikt ci tyle nie da, ile polityk obieca – mówi stare powiedzenie. Jakże prawdziwe tu, na terenach...
Marcin Kierwiński, który jest także ministrem odpowiedzialnym za odbudowę po powodzi, powiedział w Polsat News, że będzie rozmawiał o tym z prezesem PZU i szefem resortu aktywów państwowych Jakubem Jaworowskim. - Jeśli jakaś firma chce zarabiać na nieszczęściu ludzi, państwo zareaguje – zapewnił. Przyznał, że choć rząd nie może bezpośrednio wpływać na rynek ubezpieczeniowy, nie pozwoli na nadużycia ze strony przedsiębiorców – firm ubezpieczeniowych. Nie wskazał jednak, jak zamierza to zrobić.