Reklama

Jędrzej Bielecki: „Przełom” ws. Ukrainy? Przełom jest, ale dotyczy Niemiec

Rokowania pokojowe w Ukrainie drepczą w miejscu. Ale za fasadą niekończących się negocjacji doszło w tym roku do fundamentalnej zmiany w układzie geopolitycznym Europy.

Publikacja: 16.12.2025 15:02

Friedrich Merz

Friedrich Merz

Foto: REUTERS/Liesa Johannssen

Wiadomo: kiedy w jednym miejscu zbiera się wielu przywódców i jeszcze więcej dziennikarzy, trzeba mówić o „przełomie” albo przynajmniej „postępie rozmów”. Inaczej rodzi się pytanie o cel podobnej inicjatywy.

Kolejny „przełom” w czasie rozmów w Berlinie czyli brak przełomu

Nie inaczej było po zakończeniu poniedziałkowego szczytu w Berlinie. Kanclerz Friedrich Merz zwracał więc uwagę na gwarancje bezpieczeństwa, jakich Ameryka byłaby gotowa udzielić Ukrainie. Donald Trump, który połączył się zdalnie z niemiecką stolicą, zapewnił, że jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko pokoju. Inni podkreślali znaczenie misji pokojowej, jaką byłaby gotowa wysłać Europa po zakończeniu wojny. 

Czy, jak u progu akcesji do NATO i UE, główne siły polityczne w Polsce potrafią zjednoczyć wokół racji stanu? Czy też, jak tyle już razy w historii, zacietrzewienie i prywata pchną kraj ku katastrofie?

Od kiedy 20 stycznia Trump wrócił do Białego Domu, takich „przełomów” było jednak bez liku. Emmanuel Macron już blisko półtora roku temu wysunął ideę europejskiej misji rozjemczej. Amerykanie w trakcie minionego roku wielokrotnie sygnalizowali możliwość gwarantowania pokoju, ale nigdy nie podając konkretów. „Ostateczne terminy” na zawarcie porozumienia wyznaczane przez prezydenta USA pojawiały się i znikały. 

Czytaj więcej

Oświadczenie europejskich przywódców. Mowa o wielonarodowej sile „Ukraina”
Reklama
Reklama

Główne siły polityczne w Polsce muszą się teraz zjednoczyć wokół racji stanu

Z kończącego się roku trzeba jednak zapamiętać nie punktowe deklaracje, ale długofalowe zmiany. Najważniejszą jest koniec Zachodu w kształcie, jaki znamy. Choć Rosja stanowi egzystencjalne zagrożenie dla zjednoczonej Europy, Trump nie tylko mnożył sygnały gotowości oddania Ukrainy na pastwę Kremla, Wspierał też ugrupowania skrajnej prawicy, które, jak niemiecka AfD, chcą wysadzić w powietrze Unię Europejską. Podciął transatlantycką więź.

To spowodowało przebudzenie Wspólnoty Europejskiej w kończącym się roku. W szczególności Niemcy pod kierunkiem Friedricha Merza po raz pierwszy zdecydowały się przejąć stery Unii. Widać to po determinacji kanclerza, odbudowie Bundeswehry czy decyzji o przekazaniu zdeponowanych w Brukseli rosyjskich rezerw walutowych Ukrainie. 

Czytaj więcej

Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo

To stawia przed Polską fundamentalne pytanie. Czy, jak u progu akcesji do NATO i UE, główne siły polityczne potrafią zjednoczyć się wokół podstawowej racji stanu kraju, tak, aby mógł odnaleźć się w nowym układzie. Czy też, jak tyle już razy w historii, zacietrzewienie i prywata pchną kraj ku katastrofie?

Komentarze
Artur Bartkiewicz: O czym świadczy wpis Jacka Kurskiego uderzającego w Mateusza Morawieckiego?
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Spróbuj tylko, Polaku, leczyć się bez pieniędzy
Komentarze
Bogusław Chrabota: Karol Nawrocki, Thomas Rose i Chanuka w pałacu
Komentarze
Hubert Salik: Reformy w czasach politycznego spektaklu
Komentarze
Michał Płociński: Wszystkie strachy Donalda Tuska
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama