Reklama

Kraków zakazuje odpalania fajerwerków. Wojewoda: Tworzymy prawo, które nie może być egzekwowane

Wojewoda małopolski zapowiedział zaskarżenie do sądu uchwały, która wprowadza od przyszłego roku zakazu używania fajerwerków w Krakowie.

Publikacja: 16.12.2025 15:05

Sprzedaż fajerwerków w jednym z punktów w Krakowie

Sprzedaż fajerwerków w jednym z punktów w Krakowie

Foto: PAP/Art Service

Chodzi o podjętą niedawno uchwałę, która wprowadza całoroczny zakaz odpalania fajerwerków, petard, ogni sztucznych i innych materiałów pirotechnicznych widowiskowych na terenie Gminy Miejskiej Kraków.

W uzasadnieniu wskazano, że jej celem jest ochrona życia, zdrowia i spokoju mieszkańców Krakowa oraz zapewnienie bezpieczeństwa publicznego. Podczas dyskusji na sesji Rady Miasta radni argumentowali, że odpalanie materiałów pirotechnicznych powoduje liczne uciążliwości w postaci hałasu, zanieczyszczeń powietrza oraz zagrożenia dla zdrowia i życia osób posługujących się nimi oraz osób postronnych. Wskazywano też na psychiczne traumy starszych mieszkańców, którzy przeżyli doświadczenie II wojny światowej oraz imigrantów z Ukrainy. Wprowadzenie zakazu argumentowano również troską o dobrostan zwierząt zarówno domowych, jak i wolno żyjących, u których hałaśliwe wybuchy i rozbłyski świetlne wywołują stres i dezorientację.

Magistrat podkreślał, że uchwała ma charakter generalny, ponieważ tylko powszechne i jednoznaczne ograniczenie może skutecznie przeciwdziałać uciążliwościom związanym z używaniem materiałów pirotechnicznych. Jak pisaliśmy, oznacza to, iż fajerwerków nie będzie można używać zarówno w miejscach publicznych, jak i prywatnych. Jednocześnie uwzględniono fakt, iż szereg przedsiębiorców i mieszkańców mogło już poczynić przygotowania do świętowania nadejścia Nowego Roku, dlatego na zasadzie wyjątku wprowadzono zapis o niestosowaniu zakazu w okresie od 31 grudnia 2025 r. godz. 22.00 do 1 stycznia 2026 r. godz. 2.00.

Czytaj więcej

Koniec z używaniem fajerwerków. Radni Krakowa podjęli decyzję

Wojewoda: Nic bardziej nie psuje ludzi niż przepis prawa, którego nie da się wyegzekwować

Nowym przepisom sprzeciwił się wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, który zdecydował o zaskarżeniu uchwały do sądu administracyjnego. Jego wątpliwości budzi wpływ przyjętych przepisów na wolność prowadzenia działalności gospodarczej, a także sposób, w jaki przepisy te miałyby być egzekwowane.

Reklama
Reklama

– Tak naprawdę rodzi się pytanie, czy i kto na przykład będzie gonił dzieci, które będą spacerowały wieczorem w sylwestra i odpalały sztuczne ognie albo bawiły się nimi na balkonach swoich mieszkań – powiedział radiu RMF FM wojewoda. – Jeżeli nikt tego robił nie będzie, a to logiczne, że nikt tego robił nie będzie, tworzymy prawo, które nie może być egzekwowane, a nic bardziej nie psuje nas wszystkich, nie psuje ludzi niż przepis prawa, którego nie da się wyegzekwować – dodał. 

Czytaj więcej

Wkrótce powstanie największa Strefa Czystego Transportu w Polsce
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama