W ramach ubezpieczenia OC, poszkodowany kierowca może m.in. dochodzić odszkodowania za wynajęcie samochodu zastępczego.
W ostatnich latach zaczęły powstawać firmy, które wynajmują poszkodowanym „bezpłatnie" auta zastępcze, jednocześnie nabywając wierzytelności wobec ubezpieczycieli obejmujące koszty najmu takiego pojazdu. Kiedy ubezpieczyciel odmawia zapłaty, spraw trafia do sądu. W związku z tym, iż firmy dochodzące takich roszczeń, jak i sami ubezpieczyciele mają swoje siedziby w Warszawie, miejscowe sądy zaczęły być „zalewane" tego typu sprawami.
Wystarczy wspomnieć, iż w wydziałach gospodarczych Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w latach 2012-2014 sprawy takie stanowiły ponad 30 proc. wszystkich spraw.
Problem ten miała rozwiązać podpisana w środę przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zmienia ona właściwość dochodzenia roszczeń z tytułu OC. Od stycznia, kiedy nowelizacja wejdzie w życie, będzie można o nie walczyć w każdym sądzie w Polsce.
Zdaniem ekspertów sama zmiana właściwości nie będzie jednak skutecznym lekiem na odciążenie sądów oraz przyspieszenie toczących się spraw. – Zaistniały problem, związany z napływającą ilością spraw sądowych, ma charakter systemowy, a jego rozwiązania należałoby poszukiwać w zmianie organizacyjnej sądów i w stworzeniu nowych wydziałów lub też wprowadzeniu do kodeksu postępowania cywilnego pewnych zmian legislacyjnych, które umożliwiałyby uproszczoną procedurę np. w zakresie roszczeń o zwrot najmu pojazdu zastępczego – wskazuje Mateusz Kościelniak z Biura Rzecznika Finansowego.