Przypomnijmy, że korespondencyjne wybory prezydenckie miały odbyć się 10 maja 2020 r., w okresie nasilającej się pandemii. Protestowali przeciwko temu politycy ówczesnej opozycji, ale także prawnicy. „Nie wolno narażać zdrowia i życia ludzi – prawo przewiduje zresztą za to odpowiedzialność karną” – alarmował rzecznik praw obywatelskich.
Ostatecznie wybory się nie odbyły, jednak Poczta Polska zyskała dostęp do danych wyborców z rejestru PESEL. Na ich przekazanie zdecydowała się część samorządów. Zdaniem Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska włodarze zrobili to bezprawnie, bowiem rząd powierzył organizację wyborów poczcie 16 kwietnia 2020 r., kiedy ustawa regulująca przebieg wyborów nie została jeszcze przyjęta przez Senat i podpisana przez prezydenta.
W latach 2020–2024 organizacja złożyła 477 zawiadomień do prokuratury w sprawie udostępnienia przez część samorządów danych wyborców. 268 z nich zostało połączonych w jedną sprawę. Wszystkie te sprawy trafiły do Sądu Rejonowego w Szamotułach. Dlaczego tam? Zgodnie z art. 31 § 3 Kodeksu postępowania karnego, jeżeli przestępstwo popełniono w okręgu kilku sądów, to właściwy jest ten, w którego okręgu najpierw wszczęto postępowanie przygotowawcze.
Czytaj więcej
Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał wyrok uznający przekroczenie prawa przez wójta gminy Wapno, kt...
RODO vs ustawa abolicyjna
W ubiegły czwartek 20 listopada 2025 r. Sąd Rejonowy w Szamotułach utrzymał w mocy postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie o umorzeniu postępowania.