Tańcząc z Patrickiem Swayze

Była sensacją końca lat 80. Filigranowa dziewczyna o sympatycznych, choć przeciętnych rysach podbiła serca widzów rolą Frances Houseman u boku Patricka Swayze w słynnym „Dirty Dancing”. Ale kariery Jennifer Grey nie zrobiła. Podobno z powodu nosa

Publikacja: 17.06.2010 17:58

fot: Firooz Zahedi

fot: Firooz Zahedi

Foto: BULLS

Dirty Dancing” (1987), historia wakacyjnej miłości panny z dobrego domu i przystojnego nauczyciela tańca, na stałe zapisała się w historii kina. Film – świetnie zatańczony, zawierający wiele nieśmiertelnych scen miłosnych, którymi ekscytowały się kolejne pokolenia nastolatek – dla duetu Grey – Swayze stał się przepustką do sławy.

Każde inaczej wykorzystało swoją szansę – Swayze po „Dirty Dancing” zyskał status czołowego hollywoodzkiego amanta, ale obronił się przed zaszufladkowaniem i sporo grał, praktycznie do samego końca. W ub. roku zmarł na raka trzustki. Jego śmierć poruszyła wszystkich, Jennifer Grey – pewnie bardziej niż innych. Wróciły wspomnienia chwil spędzonych razem na planie „Dirty Dancing”, wspólnych treningów, prób podnoszeń w lodowatej wodzie jeziora, które w filmie zaowocowały jedną z najpiękniejszych scen.

– Kiedy myślę o tamtych dniach, widzę siebie w silnych ramionach Patricka – mówiła Grey po śmierci swojego filmowego partnera. – To był wspaniały człowiek, prawdziwy kowboj, ale o wrażliwym sercu. Ktoś, komu można było zaufać.

Po raz pierwszy Gray i Swayze spotkali się na kilka lat przed „Dirty Dancing” – przy okazji thrillera „Czerwony świt” (1984). Początkowo niezbyt przypadli sobie do gustu. Do tego stopnia, że Grey się wahała, czy przyjąć kolejną propozycję współpracy – „Dirty Dancing”.

Po tym filmie wszystko się zmieniło, aktorski duet połączyła prawdziwa przyjaźń. Ale zawodowe drogi tej pary szybko się rozeszły.

Chociaż film odniósł sukces, a Grey za rolę Frances był nominowana do Złotego Globu, jej kariera niespodziewanie utknęła w martwym punkcie. Sprawę pogorszyła niefortunna historia z operacją plastyczną nosa. Zabieg nie udał się i trzeba go było powtórzyć, w rezultacie wygląd aktorki zmienił się tak bardzo, że przestała być rozpoznawalna.

– Weszłam do kliniki jako osoba sławna, wyszłam jako ktoś zupełnie anonimowy – mówiła potem wywiadach. – Czułam się trochę tak, jakbym uczestniczyła w programie ochrony świadka koronnego. Dostałam twarz, której nikt nie poznawał.

Dosłownie nikt: znajomi, ochroniarze w klubach, w których stale bywała. Sympatyczna dziewczyna z „Dirty Dancing” bezpowrotnie zniknęła. Dla aktorki, której nie rozpieszczano propozycjami kolejnych ról, była to katastrofa. Korekta nosa miała pomóc w karierze, a wyszło na to, że ją złamała.

Dla Jennifer Grey kłopoty zawodowe były wielkim ciosem. Także dlatego, że nie wyobrażała sobie życia poza show-biznesem. Aktorstwo ma bowiem we krwi.

Urodziła się 26 marca 1960 r. w Nowym Jorku w rodzinie od pokoleń związanej z branżą rozrywkową. Jo Wilder, matka Jennifer, była śpiewaczką, ojciec – Joel Grey – to znany aktor, tancerz, choreograf, zdobywca nagrody Tony za rolę konferansjera w słynnym broadwayowskim „Kabarecie” i Oscara za tę samą kreację w filmowej wersji musicalu. Znanym komikiem, klarnecistą i reżyserem był również dziadek Jennifer – Mickey Katz.

Nic dziwnego, że Grey wcześnie odkryła aktorskie powołanie i postanowiła kontynuować rodzinną tradycję. Chodziła na lekcje tańca, uczyła się w prywatnych szkołach, potem w prestiżowym Neighborhood Playhouse w Nowym Jorku. Mając 19 lat, zadebiutowała jako tancerka w reklamie telewizyjnej. Próbowała też sił na scenie – w off-Broadwayowskiej produkcji „Album”.

W filmie pierwszy raz pojawiła się w 1984 r. – w komedii romantycznej „Buntownik z Elberton”, „Czerwonym świcie” i „Cotton Clubie” Francisa Forda Coppoli. W 1985 r. wystąpiła w „Kolarzach”, rok później – w komedii „Wolny dzień Ferrisa Buellera” u boku Matthew Brodericka.

Po „Dirty Dancing” z dnia na dzień Grey stała się sławna. I niemal równie szybko została zapomniana. Grała niewiele – m.in. w „Ogarach Broadwayu” z Madonną i Mattem Dillonem (1989), w telewizji pojawiła się m.in. w dramacie „Oczy świadka” (1991). Wielkim comebackiem aktorki miał być „Wiatr” (1992) z Matthew Modinem, ale film nie odniósł sukcesu.

W 1993 r. zadebiutowała na Broadwayu w sztuce „Twilight of the Golds”. Gościnnie występowała w serialach, m.in. „Przyjaciele”. W dorobku ma też role w thrillerze „Portret zabójcy” (1997), komedii „Odkąd Cię nie ma” (1998) i horrorze „Rytuał” (2001).

W 1999 r. przyjęła propozycję udziału w serialu komediowym „Wiecie, jak jest”, gdzie gra… aktorkę Jennifer Grey, która ma obsesje na punkcie kariery, ale z powodu operacji plastycznej nosa nie dostaje ról. Grey mówi, że ta rola pomogła jej uporać się z własnymi demonami. Nabrać dystansu do sytuacji.

Grey była łączona z wieloma aktorami – historia jej romansów, z czego sama żartuje, dorównuje sadze o… jej nosie. Była narzeczoną Matthew Brodericka i Johny’ego Deppa. Wreszcie w 2001 r. wyszła za mąż za aktora Clarka Gregga, zaraz potem urodziła córkę. Mieszka z rodziną w Los Angeles.

[i]Pantofelek Kopciuszka [/i] 11.00 | tvn 7 | SOBOTA

[i]Dirty Dancing[/i]

20.00 | polsat | CZWARTEK

Dirty Dancing” (1987), historia wakacyjnej miłości panny z dobrego domu i przystojnego nauczyciela tańca, na stałe zapisała się w historii kina. Film – świetnie zatańczony, zawierający wiele nieśmiertelnych scen miłosnych, którymi ekscytowały się kolejne pokolenia nastolatek – dla duetu Grey – Swayze stał się przepustką do sławy.

Każde inaczej wykorzystało swoją szansę – Swayze po „Dirty Dancing” zyskał status czołowego hollywoodzkiego amanta, ale obronił się przed zaszufladkowaniem i sporo grał, praktycznie do samego końca. W ub. roku zmarł na raka trzustki. Jego śmierć poruszyła wszystkich, Jennifer Grey – pewnie bardziej niż innych. Wróciły wspomnienia chwil spędzonych razem na planie „Dirty Dancing”, wspólnych treningów, prób podnoszeń w lodowatej wodzie jeziora, które w filmie zaowocowały jedną z najpiękniejszych scen.

Pozostało 83% artykułu
Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu