Kłótnia opóźnia unijną placówkę

Tworzenie drugiego przedstawicielstwa Parlamentu Europejskiego nie ruszy, dopóki polscy europosłowie nie wybiorą miasta. A ci się spierają

Publikacja: 20.10.2009 03:12

Parlament Europejski podjął wczoraj decyzję o stworzeniu drugiej, obok warszawskiej, placówki reprezentującej PE. Polska dołączyła więc w tej kwestii do dużych państw, jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania.

– Przewodniczący PE zabiegał, żeby sprawa znalazła się w porządku obrad prezydium – mówi „Rz” Inga Rosińska, rzeczniczka przewodniczącego Jerzego Buzka. – Ale nie ma ciągle rozstrzygnięcia dotyczącego miasta, musi być konsensus polskich eurodeputowanych. Jerzy Buzek zaapelował do nich o to.

Na spotkaniu prezydium europarlamentu, które podjęło decyzję o nowym biurze, wiceprzewodniczący PE pytali, jakie polskie miasto zostanie wybrane. Buzek powiedział im, że polscy eurodeputowani dyskutują o tym od trzech lat. Bo w 2006 r. Janusz Onyszkiewicz, obecnie już poza PE, zgłosił kandydaturę Krakowa.

Niektórzy europosłowie ostatnio silnie lobbują na rzecz swoich regionów, m.in. Róża Thun i Bogusław Sonik z PO oraz Zbigniew Ziobro z PiS za Krakowem, a Lidia Geringer d’Oedenberg z SLD za Wrocławiem. Pojawiły się też inne kandydatury, m.in. Łódź i Poznań, co znacznie utrudnia decyzję prezydium PE. – Dla każdego posła jest to niewątpliwie okazja do wykazania swojego lokalnego patriotyzmu – przyznaje Janusz Lewandowski, europoseł PO. – Ja, jako mieszkaniec Trójmiasta, uważam, że biuro powinno powstać właśnie tu.

O biuro w Białymstoku zabiega z kolei inny europoseł PO Krzysztof Lisek. – To pozwoliłoby dowartościować ścianę wschodnią. Poza tym takie biuro pomogłoby nam rozpowszechniać informacje o UE u naszych wschodnich sąsiadów – argumentuje.

Takie tłumaczenie irytuje Geringer d’Oedenberg. – Wielu posłów nie rozumie roli, jaką ma pełnić biuro – mówi. – To nie jest ambasada, tylko miejsce, w którym można otrzymać informacje o działaniach PE. Ma służyć także samym posłom. Dlatego powinno być w dużym regionalnym ośrodku.

Jak zakończyć spór? Geringer d’Oedenberg uważa, że polscy europosłowie powinni w tej sprawie głosować. – Musimy to zrobić szybko – apeluje.

Już w tym tygodniu PE przegłosuje budżet na 2010 rok bez punktu dotyczącego nowych wydatków w Polsce. – Jeśli bardzo szybko doszłoby do stworzenia wspólnej propozycji, to może udałoby się znaleźć jakieś pieniądze w rezerwie. Jeśli nie, to sprawa przesuwa się na kolejny rok – mówi „Rz” nieoficjalnie urzędnik europarlamentu.

Parlament Europejski podjął wczoraj decyzję o stworzeniu drugiej, obok warszawskiej, placówki reprezentującej PE. Polska dołączyła więc w tej kwestii do dużych państw, jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania.

– Przewodniczący PE zabiegał, żeby sprawa znalazła się w porządku obrad prezydium – mówi „Rz” Inga Rosińska, rzeczniczka przewodniczącego Jerzego Buzka. – Ale nie ma ciągle rozstrzygnięcia dotyczącego miasta, musi być konsensus polskich eurodeputowanych. Jerzy Buzek zaapelował do nich o to.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019