Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie są zarzuty wobec byłego rosyjskiego metropolity Hilariona?
- Dlaczego Hilarion musiał opuścić Węgry, a teraz to samo grozi mu w Czechach?
- Jakie wpływy polityczne posiadał metropolita na Węgrzech?
- W jaki sposób Hilarion był związany z rosyjskimi służbami specjalnymi?
- Dlaczego czeskie władze rozważają nałożenie sankcji na Hilariona?
– Popieram ideę nałożenia sankcji, ale na razie to należy do kompetencji działającego rządu – odpowiedział czeskiemu portalowi Dennik N przyszły szef czeskiego rządu Andrej Babiš pytany o rosyjskiego duchownego.
Pechowy duchowny niecały rok temu przybył do Czech. Niegdyś typowany na następcę obecnego patriarchy moskiewskiego Cyryla został proboszczem cerkwi św. Piotra i Pawła w znanym kurorcie w Karlowych Warach. Znaczna część miejskich nieruchomości należy tam do rosyjskich oligarchów i miliarderów, Hilarion nie narzekał więc na biedę.
Jednak jego poprzednik, Nikołaj Liszczenuk, został wydalony z Czech na żądanie kontrwywiadu BIS. Według anonimowych informacji „stworzył strukturę wpływów (politycznych), która mogła zagrażać bezpieczeństwu państwa”. Inni informatorzy mówili wprost, że cerkiew w Karlowych Warach stała się „punktem kontaktowym rosyjskiego wywiadu, przede wszystkim GRU”.
Metropolita Hilarion został zesłany nad Dunaj, by wpływać na decyzje węgierskiego rządu?
Jego następca okazał się postacią równie kontrowersyjną. Do rozpoczęcia rosyjskiego najazdu na Ukrainę metropolita Hilarion przez ćwierć wieku stał na czele wydziału kontaktów międzynarodowych moskiewskiego patriarchatu. Na tym stanowisku ogłaszał w 2018 r. o zerwaniu kontaktów z patriarchą w Konstantynopolu, tradycyjnie uważanym za najważniejszego w światowym prawosławiu.