Ponad 100 marszów dla rodziny

W ciągu roku podwoiła się liczba miast, w których manifestują zwolennicy wartości rodzinnych

Publikacja: 22.05.2013 03:10

Tak było w zeszłym roku w Szczecinie. W obronie rodziny maszerowało kilka tysięcy osób

Tak było w zeszłym roku w Szczecinie. W obronie rodziny maszerowało kilka tysięcy osób

Foto: Rzeczpospolita, Dariusz Gorajski Dariusz Gorajski

Lawinowo rośnie zainteresowanie takimi manifestacjami. W ubiegłym roku Marsze dla Życia i Rodziny zorganizowano w niespełna 50 miastach, w tym zgłosiło się już 107.

Wśród nich po raz pierwszy znalazły się m.in. Gdynia, Jelenia Góra i Dębica.

W niektórych miastach tegoroczne marsze już się odbyły, ale najwięcej, bo 60, jest zaplanowanych na najbliższą niedzielę, m.in. w stolicy, Krakowie, Lublinie, Łodzi.

Wspólne wartości

Marsze organizowane są od 2003 roku, choć początkowo pod inną nazwą.

– Sytuacja w kraju powoduje, że ludzie widzą potrzebę wsparcia dla rodzin – tłumaczy rosnący zasięg tej inicjatywy Mariusz Gierus, prezes Karkonoskiego Stowarzyszenia Edukacyjnego u Erazma i Pankracego z Jeleniej Góry.

– W ubiegłym roku mieliśmy 75 tys. uczestników. W tym spodziewamy się ok. 100 tys. – mówi Jacek Sapa, prezes Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, które jest krajowym koordynatorem manifestacji.

Zdaniem Jarosława Kniołka,  założyciela Fundacji Narodowego Dnia Życia, duże zainteresowanie marszami wynika ze społecznego oczekiwania, z wewnętrznej potrzeby uczestników. – Polacy chcą, by wartości rodzinne funkcjonowały w przestrzeni publicznej, chcą, by  o nich przypominać – uważa Kniołek.

Także według Jacka Sapy ludzie przychodzą, bo odnajdują podczas tych manifestacji wspólne wartości. – Spotykają się ze znajomymi, z rodzinami. Przyświecają im wspólne ideały – tłumaczy.

– Gdynia jest pięknym, zdrowym, młodym miastem, gdzie rodzina się liczy, gdzie liczą się dzieci  – tak mówi o tym Adam Sobiech z gdyńskiej Fundacji Opieki i Edukacji Społecznej Samarytanie, która marsz organizuje 26 maja.

Organizatorzy zaprosili do udziału w nim prezydenta miasta Wojciecha Szczurka.  Marsz przejdzie przez ścisłe centrum, a zakończy mszą w intencji rodziny.

– To będzie wesoły pochód, w barwach biało-czerwonych – zapowiada Sobiech.

Sukces marszów Sapa tłumaczy także tym, że choć o tych imprezach mało się w mediach mówi, to lokalne struktury cały czas pracują nad ich propagowaniem. – Jest przemyślana kampania środowisk, których nie ma w mediach, my nie uważamy, że jak kogoś nie ma na Facebooku, to on nie istnieje. Wręcz przeciwnie – tłumaczy prezes. Chodzi o środowiska konserwatywne, nierzadko grupujące starszych ludzi, a praktycznie zawsze – wierzących.

Potrzeba pieniędzy

Tegoroczne marsze mają również jak najbardziej konkretny cel: w ich trakcie zbierane są podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o bonie wychowawczym. Chodzi o to, by kobiety będące w związkach małżeńskich przez dwa lata po urodzeniu każdego dziecka otrzymywały świadczenie równe najniższej pensji – niezależnie od tego, czy wcześniej pracowały zawodowo czy nie.

Jarosław Kniołek tłumaczy, że choć premier Donald Tusk rok 2013 ogłosił Rokiem Rodziny, władza nie podjęła dostatecznych działań, „które by pozwoliły Polkom na większą liczbę dzieci". – Deklarują, że chcą mieć przeciętnie po 2,8 dziecka, a w rzeczywistości mają 1,3. Dzietność jest u nas katastrofalna. Pod tym względem jesteśmy na 212. miejscu  na świecie. Gorzej jest niemal wyłącznie w krajach, gdzie trwają konflikty wojenne – zauważa Kniołek.

Przeciw eutanazji

Ks. Rafał Markowski, rzecznik archidiecezji warszawskiej, mówi, że życie jest wartością wyjątkową, a mimo to pojawiają się tendencje, które są dla niego zagrożeniem, jak np. eutanazja.  – Ludzie chcą zaprotestować przeciwko uzurpowaniu sobie przez człowieka prawa do decydowania o życiu za innych. Tak samo z rodziną  – uważa.

Podkreśla, że dla dużej części osób rodzina to świętość, naturalne środowisko, w którym uczy się miłości, gdzie nabywa się wartości, „a żyjemy w świecie, gdzie to wszystko jest kwestionowane i podważane". – W marszu pójdą ci, którym na tych wartościach zależy – dodaje rzecznik archidiecezji.

Lawinowo rośnie zainteresowanie takimi manifestacjami. W ubiegłym roku Marsze dla Życia i Rodziny zorganizowano w niespełna 50 miastach, w tym zgłosiło się już 107.

Wśród nich po raz pierwszy znalazły się m.in. Gdynia, Jelenia Góra i Dębica.

Pozostało 93% artykułu
Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni