Awans sporo po pięćdziesiątce

Jeśli starszy pracownik ma wieloletnie doświadczenie w biznesie, szybciej awansuje, niż straci pracę.

Publikacja: 28.09.2013 02:00

Nowy prezes Orange Polska Bruno Duthoit ma 59 lat. Eksperci: w tym wieku ma się największe kompetenc

Nowy prezes Orange Polska Bruno Duthoit ma 59 lat. Eksperci: w tym wieku ma się największe kompetencje i doświadczenie.

Foto: materiały prasowe

Bruno Duthoit, powołany kilka dni temu na prezesa zarządu Orange Polska, skończył w tym roku 59 lat. Senior? Nic podobnego. – To wybitny specjalista od restrukturyzacji. Tylko ktoś z takim doświadczeniem i wiedzą jak on jest w stanie przeprowadzić w tej firmie potrzebne zmiany. Nazywanie pięćdziesięciolatków seniorami jest po prostu śmieszne. To ludzie w sile wieku – mówi Piotr Wielgomas, prezes agencji doradztwa personalnego Bigram.

Wielgomas w swojej opinii nie jest odosobniony. – Ostatnio w naszym życiu bardzo poprzesuwały się granice wieku. Skoro pierwsze dziecko pojawia się koło trzydziestki i w tym samym czasie wiele osób dostaje swój pierwszy etat, nie możemy się starzeć, mając 50 lat. Starość według nowych definicji zaczyna się dopiero po osiemdziesiątce – mówi prof. Krystyna Iglicka, demograf i rektor Uczelni Łazarskiego.

Nie każdy trafia na bezrobocie

Uważa się, że po pięćdziesiątce pozycja na rynku pracy znacznie słabnie. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszym półroczu wśród zarejestrowanych bezrobotnych było ich prawie 600 tys. O 15,6 proc. więcej niż w tym samym okresie przed rokiem.

Stąd właśnie wszystkie rządowe i unijne programy wspierania tzw. słabszych grup na rynku pracy trafiają już do pięćdziesięciolatków. – To wynika jednak bardziej ze stereotypów niż z rzeczywistej sytuacji na rynku pracy. Oczywiście nie kwestionuję, że są osoby, które w tym wieku tracą pracę, ale dla znacznej grupy pracowników to szczyt kariery zawodowej – mówi Iwona Cekal z agencji doradztwa personalnego Kienbaum.

Widać to także w statystykach. Ze sporządzanego co kwartał przez Główny Urząd Statystyczny raportu dotyczącego aktywności ekonomicznej ludności widać, że systematycznie zwiększa się liczba pracowników 50+. W drugim kwartale br. w grupie osób między 45. a 60. rokiem życia pracowało aż 68 proc. Polaków. To ewidentny dowód na to, że mitem jest, iż rynek pracy lekką ręką wyrzuca poza nawias pracowników zaawansowanych wiekiem.

– Stałe zajęcie po pięćdziesiątce najszybciej tracą ci, w których pracy kluczowe znaczenie ma siła fizyczna czy szybkość – mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan. – Ci, którzy mają bogate doświadczenie zawodowe i wysokie kompetencje, nie muszą się niczego obawiać – przekonuje ekspert.

Dzieci transformacji się starzeją

Poprawiająca się sytuacja pięćdziesięciolatków na rynku to skutek z jednej strony dziury demograficznej i coraz większego zapotrzebowania na fachowców, których wśród młodych nie ma (np. techników), a z drugiej tego, że są oni lepiej dostosowani do realiów obecnego rynku pracy niż pracownicy 50+ dziesięć lat temu. – Zdecydowana większość obecnych zdobywała doświadczenia zawodowe już w nowej Polsce, dostając intratne posady w dużych korporacjach. To było przecież wygrane pokolenie, kiedy sam dyplom ukończenia studiów był przepustką do dobrej pracy i dużych pieniędzy – tłumaczy prof. Krystyna Iglicka.

O tych osobach nie można powiedzieć, że brakuje im np. tzw. kompetencji cyfrowych. Z tegorocznego badania „Diagnoza społeczna" wynika, że aż 55,2 proc. Polaków w wieku 45–59 lat korzysta z Internetu. To w porównaniu z 2011 r. wzrost o przeszło 5 pkt proc.

Tyle samo osób potrafi obsługiwać komputer i inne urządzenia biurowe.

Nie brakuje im także doświadczenia i rozeznania w biznesie, bo wiele osób przez ostatnie 20 lat temu biznes tworzyło.

– Prawdopodobnie wśród pięćdziesięciolatków są jeszcze ludzie, którzy żyją, jakby wciąż tkwili w poprzedniej epoce, ale z moich obserwacji wynika, że to są wyjątki – opowiada Iwona Cekal.

Stanowiska tylko dla doświadczonych

Dla starszych pracowników zarezerwowane są te stanowiska, na których liczy się praktyczna wiedza, doświadczenie w biznesie i odpowiednie kontakty. – Takie osoby chętnie zatrudnia się do przeprowadzania szkoleń prezesów czy członków zarządów i do sprzedaży drogich i rzadkich urządzeń takich jak np. sprzęt medyczny – mówi Iwona Cekal.

Doświadczonych osób poszukują także firmy doradcze. – Do niedawna takich osób poszukiwały firmy konsultingowe za granicą. Dziś po osoby doświadczone sięgają także firmy w Polsce – mówi Wielgomas.

Ważne, by nie wypaść z rynku

Niestety, w Polsce jest tylko jedno ryzyko – przedemerytalne okresy ochronne. Zgodnie z prawem nie można zwolnić pracownika na cztery lata przed emeryturą. – W tak niepewnych czasach jak obecne firmy boją się wiązać na tak długo, więc w wielu zasadą jest, że działy kadr powiadamiają zarząd, kiedy pracownik zbliża się do tego okresu, i jeśli to nie jest kluczowy dla firmy pracownik, to się z niego rezygnuje – opowiada Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku. To dla wielu osób dramat, bo jeśli w takim wieku stracą pracę, często trudno im będzie znaleźć kolejną.

Zdaniem wielu ekspertów sytuację tych osób poprawiłoby uelastycznienie przepisów prawa pracy. Co jednak z bezpieczeństwem? – Największą gwarancją zatrudnienia zawsze są wysokie kompetencje. I o ich podnoszenie powinniśmy cały czas dbać – mówi wiceminister pracy Jacek Męcina. Dodaje, że w przygotowywanym obecnie przez jego resort projekcie ustawy o promocji zatrudnienia zaproponowano utworzenie Krajowego Funduszu Szkoleniowego, w ramach którego będą finansowane szkolenia dla pracowników około 50. roku życia.

Bruno Duthoit, powołany kilka dni temu na prezesa zarządu Orange Polska, skończył w tym roku 59 lat. Senior? Nic podobnego. – To wybitny specjalista od restrukturyzacji. Tylko ktoś z takim doświadczeniem i wiedzą jak on jest w stanie przeprowadzić w tej firmie potrzebne zmiany. Nazywanie pięćdziesięciolatków seniorami jest po prostu śmieszne. To ludzie w sile wieku – mówi Piotr Wielgomas, prezes agencji doradztwa personalnego Bigram.

Wielgomas w swojej opinii nie jest odosobniony. – Ostatnio w naszym życiu bardzo poprzesuwały się granice wieku. Skoro pierwsze dziecko pojawia się koło trzydziestki i w tym samym czasie wiele osób dostaje swój pierwszy etat, nie możemy się starzeć, mając 50 lat. Starość według nowych definicji zaczyna się dopiero po osiemdziesiątce – mówi prof. Krystyna Iglicka, demograf i rektor Uczelni Łazarskiego.

Pozostało 85% artykułu
Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni