Reklama

Prawa spadkowe wdowca są dostatecznie mocne

Nie ma rady: po śmierci małżonka ten, który został, musi nieraz sprzedać mieszkanie czy dom, żeby spłacić współspadkobierców

Publikacja: 19.02.2011 03:55

Prawa spadkowe wdowca są dostatecznie mocne

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

W niektórych przypadkach może to być trudna operacja. Ministerstwo Sprawiedliwości nie przewiduje jednak zmiany zasad dziedziczenia. Nasi rozmówcy też nie widzą takiej potrzeby.

– Spory o majątek zawsze są trudne, ale sytuacja spadkowa małżonka jest całkiem niezła: dziedziczy więcej niż dziecko, nawet jeśli już nie mieszkał ze zmarłym – wskazuje adwokat Zygmunt Olchowicz, specjalista od spadków.

Inne zdanie ma na ten temat poseł Jarosław Rusiecki (PiS), który zwrócił się pod koniec zeszłego roku do ministra sprawiedliwości z pytaniem, czy są przewidywane zmiany w przepisach spadkowych, które by poprawiły sytuację prawną małżonka po śmierci współmałżonka. W interpelacji poseł wskazał, że otrzymuje krytyczne sygnały dotyczące art. 931 § 1 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1900_89/DU1964Nr%2016poz%20%2093.asp]kodeksu cywilnego[/link], który stanowi, że jeśli spadek dziedziczą dzieci i małżonek, to taka sytuacja często zmusza wdowę czy wdowca, który nie ma pieniędzy, do sprzedania mieszkania czy domu w celu spłacenia dzieci.

Zbigniew Wrona, wiceminister sprawiedliwości, odpowiada, że prawo polskie (podobnie jak inne europejskie ustawodawstwa) daje pierwszeństwo woli spadkodawcy, a to oznacza, że istnienie ważnego testamentu wyłącza dziedziczenie ustawowe (dodajmy jednak, że zachowek ogranicza znacznie swobodę testowania). Nie zmienia to faktu, że często ma zastosowanie właśnie dziedziczenie ustawowe, a gdy do spadku przystępują małżonek z dziećmi (najczęstsza sytuacja), dziedziczą oni w częściach równych, z tym, że część małżonka nie może być mniejsza niż 1/4 spadku. Jeśli dzieci jest więcej niż troje, małżonek dostaje zatem więcej niż dziecko. Udział małżonka w zbiegu z rodzicami i rodzeństwem (dziećmi rodzeństwa) wynosi już połowę spadku, a jeżeli nie ma tych najbliższych krewnych, przypada mu cały spadek.

Ministerstwo Sprawiedliwości przypomina, że jeżeli małżonkowie pozostawali we wspólności majątkowej (ustawowej czy umownej), co też jest typową sytuacją, to majątek wspólny z chwilą śmierci jednego zmienia się we wspólność w częściach ułamkowych: 1/2 staje się własnością małżonka żyjącego, druga połowa – spadkiem i tylko ona podlega dziedziczeniu. Małżonkowi przypada więc jego własna połowa plus co najmniej 1/4 z połowy zmarłego. Takiego uprzywilejowania nie było przed wprowadzeniem obecnego kodeksu (1965 r.): wtedy, jeżeli małżonek zachowywał część wspólnego majątku, to w zbiegu z dziećmi (wnukami) zmarłego nie dziedziczył po nim nic.

Reklama
Reklama

Dodajmy, że małżonek ma prawo do tzw. zapisu nadziałowego, tzn. może żądać ponad swój udział przedmiotów urządzenia domowego (jeśli dziedziczy z dalszymi spadkobiercami: poza dziećmi, wnukami mieszkającymi ze zmarłym).

Obowiązek rozliczeń (spłat) to etap dzielenia spadku – dodaje ministerstwo.

– Jeśli to tylko możliwe, sąd dokonuje fizycznego podziału np. domu, ale w przypadku mieszkania już to raczej niemożliwe – wskazuje Marcin Łochowski, sędzia cywilny z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. – Wtedy przyznaje mieszkanie jednemu ze spadkobierców (jeśli w nim mieszkał współmałżonek, to praktycznie jemu) z obowiązkiem spłaty pozostałych. Są jednak przypadki, że żadnego spadkobiercy nie stać na spłaty. Sąd wtedy nakazuje sprzedaż mieszkania czy domu, licytację prowadzi komornik, co niestety zmniejsza kwotę, jaka trafia do spadkobierców.

[ramka][b]Jak dziedziczy współmałżonek[/b]

- Dziedzicząc z dziećmi, ma prawo do co najmniej 1/4 spadku.

- Jeśli dziedziczy z rodzicami, to im przypada po 1/4, jemu reszta.

Reklama
Reklama

- W zbiegu z rodzicami i rodzeństwem ma 1/2 spadku.

- Jeżeli nie ma bliższych krewnych, przypada mu cały spadek.

- Ma prawo do tzw. zapisu nadziałowego, czyli przedmiotów urządzenia domowego.

- W razie pominięcia w testamencie przypada mu zachowek.Z chwilą śmierci małżonka tylko połowa ich wspólnego majątku wchodzi do spadku, druga połowa należy do małżonka żyjącego.[/ramka]

W niektórych przypadkach może to być trudna operacja. Ministerstwo Sprawiedliwości nie przewiduje jednak zmiany zasad dziedziczenia. Nasi rozmówcy też nie widzą takiej potrzeby.

– Spory o majątek zawsze są trudne, ale sytuacja spadkowa małżonka jest całkiem niezła: dziedziczy więcej niż dziecko, nawet jeśli już nie mieszkał ze zmarłym – wskazuje adwokat Zygmunt Olchowicz, specjalista od spadków.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Edukacja i wychowanie
Gdzie znikają uczniowie szkół średnich z Ukrainy? Eksperci alarmują
Nieruchomości
Sprzedaż mieszkania ze spadku. Ministerstwo Finansów tłumaczy nowe przepisy
Sądy i trybunały
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek: Prezydent nie jest królem słońce
Prawo karne
Zakaz banderyzmu. Prawnicy o inicjatywie Nawrockiego: „To zły pomysł"
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Praca, Emerytury i renty
Prognoza emerytalna w mObywatelu. Prezydent podpisał ustawę
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama