Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie są kluczowe zasady dotyczące dziedziczenia zachowku?
- Dlaczego roszczenie o zachowek nie przeszło na spadkobierców pierwotnie uprawnionej osoby?
- Jakie były główne argumenty w skardze konstytucyjnej dotyczącej art. 1002 kodeksu cywilnego?
To sedno środowego postanowienia pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego (11 sędziów). Zapadło ono przy trzech zdaniach odrębnych. Rozstrzygana kwestia od lat budzi wątpliwości prawne. Utrzymanie wyłączenia niektórych kategorii osób z prawa do dziedziczenia zachowku w praktyce wciąż jednak będzie pewnie wywoływać spory.
Michał Warciński, sędzia sprawozdawca, wskazał w uzasadnieniu postanowienia TK, że prawo własności prywatnej osoby fizycznej rzeczywiście nie może wygasać z chwilą jej śmierci i podobnie jak inne prawa majątkowe powinno być dziedziczne, ale od tej zasady mogą być wyjątki. Zawarta w art. 64 ust. 2 Konstytucji RP zasada zapewnia bowiem jedynie ogólną ochronę, a nie odnosi się do ochrony konkretnych rozwiązań, porządku dziedziczenia i tego, kto konkretnie oraz jaki udział w spadku nabywa.
Z kolei sędzia Andrzej Zielonacki, w zdaniu odrębnym poddał krytyce zaskarżoną regulację, wskazując, że dziedziczenie jest emanacją własności, a zachowek jest postrzegany jako ograniczenie woli spadkodawcy, który już nie żyje i jednocześnie prawa spadkobierców ustawowych, których praw ekonomicznych ma bronić art. 64 konstytucji
– Jeśli można sprzedać roszczenie o zachowek, to dlaczego nie można go dziedziczyć – pytał sędzia. Jego zdaniem zaskarżony do TK art. 1002 k.c. powinien być uznany za niekonstytucyjny, do czego przychylili się dwaj inni sędziowie, którzy również złożyli zdania odrębne.