Komu przysługuje prawo do zachowku?

Publikacja: 18.05.2009 11:26

[b]W 1992 roku zmarła mama, a ojciec do końca swoich dni mieszkał sam. W roku 1996 lub 1997 ojciec wykupił mieszkanie ze spółdzielni na własność. W roku 1997 zapisał to mieszkanie młodszemu synowi (mojemu bratu) i jest na to dokument w postaci aktu notarialnego. W roku 2007 ojciec zmarł nie pozostawiając testamentu, a brat zaraz po pogrzebie mieszkanie sprzedał zabierając wszystko z mieszkania dla siebie. Czy w tej sytuacji należy mi się zachowek i w jakiej wysokości?[/b]

Gdyby Pana ojciec nie darował przed śmiercią mieszkania Pana bratu, przysługiwałoby Panu prawo do połowy mieszkania. W pierwszej kolejności powołane są do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek. Skoro jednak doszło do darowizny, a Pana ojciec zmarł, może Pan skorzystać z zachowku.

Zachowek jest to roszczenie pieniężne, jakiego mogą żądać uprawnieni do zachowku, w stosunku do spadkobierców, a także w stosunku do osób obdarowanych przez spadkodawcę przed śmiercią.

Do wartości spadku zalicza się darowizny dokonane za życia spadkodawcy, z wyjątkiem (art. 994 kodeksu cywilnego):

- drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych,

- darowizn dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku,

- darowizn na rzecz osób nie będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku.

Uprawnionymi do zachowku są, zgodnie z art. 931 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0C328E8D13D95B4F5CFB678D30E743F5?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], zstępni, małżonek oraz rodzice spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy.

Jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli jest małoletni, należą mu się dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który przypadałby mu przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału, czyli w Pana przypadku byłaby to 1/4 wartości mieszkania. Jest to bowiem połowa tego, co przysługiwałoby Panu przy dziedziczeniu ustawowym (skoro spadkobiercami jest tylko Pan i Pana brat).

Podsumowując, na podstawie art. 1007 kodeksu cywilnego przysługuje Panu nadal roszczenie z tytułu zachowku. Roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku przedawniają się z upływem lat trzech od ogłoszenia testamentu. Jeżeli testamentu nie było, przyjmuje się analogicznie, że roszczenie o zachowek w takiej sytuacji przedawnia się z upływem 3 lat od otwarcia spadku, czyli od daty śmierci spadkodawcy.

[i]Więcej informacji na ten temat w artykułach:

[link=http://www.rp.pl/artykul/64135,236971_Najblizszym_nalezy_sie_po_zmarlym_przynajmniej_zachowek___.html]"Najbliższym należy się po zmarłym przynajmniej zachowek"[/link]

[link=http://www.rp.pl/artykul/64135,302714_Darowizny_spadkodawcy_nie_moga_pozbawic_bliskiego_zachowku.html]Darowizny spadkodawcy nie mogą pozbawić bliskiego zachowku[/link].

Prosimy również o zapoznanie się z serwisem [link=http://www.rp.pl/temat/300471_Zachowek.html]Prawo » Prawo Kowalskiego » Spadki i darowizny » Zachowek[/link].[/i]

[b]W 1992 roku zmarła mama, a ojciec do końca swoich dni mieszkał sam. W roku 1996 lub 1997 ojciec wykupił mieszkanie ze spółdzielni na własność. W roku 1997 zapisał to mieszkanie młodszemu synowi (mojemu bratu) i jest na to dokument w postaci aktu notarialnego. W roku 2007 ojciec zmarł nie pozostawiając testamentu, a brat zaraz po pogrzebie mieszkanie sprzedał zabierając wszystko z mieszkania dla siebie. Czy w tej sytuacji należy mi się zachowek i w jakiej wysokości?[/b]

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów