[b]W 1992 roku zmarła mama, a ojciec do końca swoich dni mieszkał sam. W roku 1996 lub 1997 ojciec wykupił mieszkanie ze spółdzielni na własność. W roku 1997 zapisał to mieszkanie młodszemu synowi (mojemu bratu) i jest na to dokument w postaci aktu notarialnego. W roku 2007 ojciec zmarł nie pozostawiając testamentu, a brat zaraz po pogrzebie mieszkanie sprzedał zabierając wszystko z mieszkania dla siebie. Czy w tej sytuacji należy mi się zachowek i w jakiej wysokości?[/b]
Gdyby Pana ojciec nie darował przed śmiercią mieszkania Pana bratu, przysługiwałoby Panu prawo do połowy mieszkania. W pierwszej kolejności powołane są do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek. Skoro jednak doszło do darowizny, a Pana ojciec zmarł, może Pan skorzystać z zachowku.
Zachowek jest to roszczenie pieniężne, jakiego mogą żądać uprawnieni do zachowku, w stosunku do spadkobierców, a także w stosunku do osób obdarowanych przez spadkodawcę przed śmiercią.
Do wartości spadku zalicza się darowizny dokonane za życia spadkodawcy, z wyjątkiem (art. 994 kodeksu cywilnego):
- drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych,