Tak uznał [b]Sąd Najwyższy (sygn. IV 436/09 i IV CZ 89/09)[/b] w wyroku kończącym rozliczenia po odwołaniu darowizny gospodarstwa rolnego przekazanego w 1991 r. córce Agnieszce P. przez jej rodziców – Zofię i Stanisława W.
W 1995 r. ich córka wyszła za mąż i razem z mężem mieszka oraz pracuje w tym gospodarstwie. W tym czasie wymieniła okna w budynku mieszkalnym, wyremontowała oborę i założyła instalacje umożliwiające uzyskanie certyfikatu UE dla produkcji mleczarskiej.
[srodtytul]Trzeba zwrócić[/srodtytul]
Stosunki obdarowanej z rodzicami układały się tak źle, że ci zdecydowali się na odwołanie darowizny gospodarstwa. Ponieważ Agnieszka P. nie chciała go zwrócić, wystąpili przeciwko niej do sądu. Sprawa zakończyła się w grudniu 2006 r. wyrokiem uwzględniającym ich pozew.
Sąd zobowiązał Agnieszkę P. do złożenia oświadczenia woli o zwrotnym przeniesieniu własności gospodarstwa na darczyńców. Taki wyrok zastępuje oświadczenie woli (art. 64 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9779F4BC63059B33AEE31E719388A0FC?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] i art. 1047 k.c.). Po wyroku Zofia i Stanisław W. udali się do rejenta z pozostałymi swymi dziećmi i darowali im to gospodarstwo.