Policyjne stacje obsługi aut od dawna były niedochodowe, ale Komenda Główna Policji i MSW liczyły na to, że kiedy trafią pod skrzydła utworzonego półtora roku temu Centrum Usług Logistycznych (CUL), sytuacja się poprawi. Okazuje się, że instytucja, która miała po menedżersku gospodarować mieniem policji, nie poradziła sobie z problemem.
Na koniec grudnia 2011 r. wszystkie stacje obsługi przyniosły prawie 2 mln zł strat. W tym roku – jak szacuje policja – będzie to ponad 5,5 mln zł. To wszystko w sytuacji, gdy policja i tak musi zaciskać pasa.
Czekają ich zwolnienia
Jak dowiedziała się „Rz", dyrektor Centrum skierował do szefa MSW alarmujące pismo: że zła sytuacja finansowa stacji serwisowych „zagraża kontynuowaniu przez CUL statutowej działalności".
– Stacje generują tak znaczące straty, że ze względów ekonomicznych 5 z 12 istniejących musimy po prostu zamknąć, a pozostałe zrestrukturyzować – mówi „Rz" Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej.
Jak dowiedziała się „Rz", trzy stacje serwisowe zostaną zamknięte w Wielkopolsce: w Pile, Koninie i Poznaniu, gdzie łącznie do zwolnienia jest 40 osób. W stacji w Olsztynie – 25, a w Suwałkach 6. Razem 71 osób.