Reklama

Policja zlikwidowała największą w Polsce fabrykę fałszywych leków

W nielegalnej fabryce wytwarzano sterydy, środki na potencję, a nawet hormon wzrostu. Wśród zatrzymanych jest żandarm wojskowy, dwoje policjantów i medyczka z tytułem naukowym.

Publikacja: 26.09.2025 15:09

CBŚP chwali się swoim sukcesem

CBŚP chwali się swoim sukcesem

Foto: materiały prasowe

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie działania podjęła policja wobec nielegalnej produkcji leków?
  • Kto był zaangażowany w nielegalny proceder?
  • Jakie substancje były produkowane w zlikwidowanej fabryce?
  • Jakie były metody dystrybucji sfałszowanych leków?
  • Jakie zagrożenia związane są z przyjmowaniem tych nielegalnych preparatów?
  • Jakie konsekwencje poniosły osoby zaangażowane w ten proceder?

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Wydziału Prokuratury Krajowej ze Szczecina, rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która na wielką skalę trudniła się produkcją i dystrybucją sfałszowanych leków, sterydów oraz innych środków farmakologicznych. Dwie osoby, które odgrywały najpoważniejszą rolę w procederze – lider grupy i żandarm wojskowy – trafiły do aresztu.

Reklama
Reklama

– Wartość zabezpieczonych na miejscu preparatów specjaliści oszacowali na co najmniej 20 milionów zł, co obrazuje skalę przestępczego przedsięwzięcia – mówi „Rzeczpospolitej” Krzysztof Wrześniowski, rzecznik CBŚP.

Szeroko zakrojoną akcję na terenie województwa zachodniopomorskiego, w wyniku której zlikwidowano nielegalną fabrykę, policjanci przeprowadzili przy wsparciu śledczych z Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA).

Reklama
Reklama

To nie pierwszy przypadek fałszowania leków, ale pierwszy na tak wielką skalę.

Czytaj więcej

Sterydy z lewej wytwórni zasilały Europę. Służby rozbiły gang

Wytworzone preparaty były rozprowadzane za pośrednictwem paczkomatów

– Na miejscu została ujawniona kompletna linia technologiczna do produkcji leków, sterydów i innych farmaceutyków. Zabezpieczono również znaczne ilości gotowych już preparatów. To właśnie ekspert Polskiej Agencji Antydopingowej oszacował ich wartość na nie mniej niż 20 mln zł – podkreśla Wrześniowski, dodając, że była to największa tego typu fabryka, jaką dotychczas ujawniono w kraju.

Nielegalne laboratorium działało w Szczecinie, w kilkupiętrowym budynku. Panowały w tam urągające warunki, które rażąco odbiegały od obowiązujących norm wymaganych przy podobnej produkcji. Wręcz stwarzały poważne zagrożenie dla zdrowia – podkreślają śledczy.

Zabójstwa w Unii Europejskiej. Średnia liczba zabójstw na 100 tys. mieszkańców w krajach UE. Źródło:

Zabójstwa w Unii Europejskiej. Średnia liczba zabójstw na 100 tys. mieszkańców w krajach UE. Źródło: Eurostat, dane za 2023 rok

Foto: PAP

Grupa działała od czterech lat (od 2021 r.), a lekowym interesem kierował niejaki Robert B.

Reklama
Reklama

– Według naszych ustaleń był liderem grupy, sprawował kontrolę nad całym procederem – od pozyskiwania półproduktów, po nadzór nad procesem produkcji. Pozostałe osoby odpowiadały za wytwarzanie medykamentów oraz ich dystrybucję, między innymi poprzez sieć paczkomatów – wskazuje Krzysztof Wrześniowski.

Profil produkcji był szeroki. Wytwarzano między innymi sterydy anaboliczno-androgenne, leki na potencję, cukrzycę, pseudoefedrynę, a nawet hormon wzrostu i wiele innych substancji.

– Nie były to podróbki znanych marek, ale niejako „autorskie” środki opatrzone stosownym, opisem typu: na przyrost tkanki mięśniowej, na poprawę kondycji, na pobudzenie wzrostu – wskazuje nam jeden ze śledczych.

Czytaj więcej

Lekarstwo prosto od gangstera

W nielegalną produkcję i handel byli zaangażowani ludzie służb i utytułowana medyczka

Zdumiewający jest skład grupy osób zaangażowanych w proceder – wśród ośmiorga zatrzymanych, oprócz Roberta B. byli także żandarm wojskowy i jego żona pracująca w branży medycznej i co więcej posiadająca tytuł naukowy. Ponadto dwoje mundurowych: policjantka szczecińskiego komisariatu (miała wynosić informacje z policyjnych baz danych) oraz antyterrorysta (posiadał w domu duże ilości medykamentów z lewej wytwórni i miał nimi handlować) – tych dwoje zatrzymywało Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Jaka była rola pracownicy z tytułem naukowym? Według policyjnych ustaleń, miała służyć grupie swoją wiedzą farmaceutyczną.

Wytworzone, odpowiednio zapakowane i oznaczone środki były oferowane w internecie i dostarczane do odbiorców z wykorzystaniem paczkomatów. – Na prostej zasadzie – klient zamawiał określony produkt, płacił i odbierał przesyłkę – wskazują śledczy.

Reklama
Reklama

Nielegalny biznes był dochodowy – policjanci zabezpieczyli mienie podejrzanych o wartości ponad miliona zł, w tym luksusowe samochody, biżuterię i gotówkę w różnych walutach.

– Zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, nielegalnej produkcji i wprowadzania do obrotu leków, sprowadzania niebezpieczeństwa dla życia wielu osób oraz prania pieniędzy – wskazuje Krzysztof Wrześniowski.

Sąd, na wniosek prokuratury, tymczasowo aresztował dwie osoby – lidera lekowego gangu oraz żandarma.

W fałszywej fabryce produkowano preparaty podawane również w formie iniekcji. Policja ostrzega przed przyjmowaniem takich środków pochodzących z nielegalnych źródeł. – Nie mają one żadnych odpowiedników w legalnym obrocie aptecznym, a ich stosowanie może stanowić realne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia – podkreśla Krzysztof Wrześniowski.

Reklama
Reklama

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie działania podjęła policja wobec nielegalnej produkcji leków?
  • Kto był zaangażowany w nielegalny proceder?
  • Jakie substancje były produkowane w zlikwidowanej fabryce?
  • Jakie były metody dystrybucji sfałszowanych leków?
  • Jakie zagrożenia związane są z przyjmowaniem tych nielegalnych preparatów?
  • Jakie konsekwencje poniosły osoby zaangażowane w ten proceder?
Pozostało jeszcze 92% artykułu

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Wydziału Prokuratury Krajowej ze Szczecina, rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która na wielką skalę trudniła się produkcją i dystrybucją sfałszowanych leków, sterydów oraz innych środków farmakologicznych. Dwie osoby, które odgrywały najpoważniejszą rolę w procederze – lider grupy i żandarm wojskowy – trafiły do aresztu.

– Wartość zabezpieczonych na miejscu preparatów specjaliści oszacowali na co najmniej 20 milionów zł, co obrazuje skalę przestępczego przedsięwzięcia – mówi „Rzeczpospolitej” Krzysztof Wrześniowski, rzecznik CBŚP.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Sławomir Cenckiewicz o incydencie w Wyrykach: mam propozycję dla dżentelmenów z rządu Donalda Tuska
Służby
Turyści czy szpiedzy? Obcokrajowców ciągnie do strategicznych obiektów w Polsce
Służby
ABW ostrzega przed samozwańczym prezydentem i innymi ruchami antypaństwowymi
Służby
Kolejny dron odnaleziony na Lubelszczyźnie. Tym razem w powiecie biłgorajskim
Reklama
Reklama